Reklama.
– Sprawa Przemyka jest prosta i absolutnie niepolityczna. Któregoś dnia podpiwszy sobie, szedł z kolegami i wykrzywiał antyrządowe hasła. Policja wzięła go za chuligana, przyłożyła mu, a on taka chudzina i niestety nie przeżył – stwierdził prezes Kongresu Nowej Prawicy.
Więcej:
Janusz Korwin-Mikke