Sytuacja wydaje się kuriozalna. Ojciec dziewczynki, który walczy ze swoją byłą partnerką o prawa rodzicielskie, został zatrzymany przez policję, po tym jak miał przytulić i wziąć swoje własne dziecko. W wersji policji, mężczyzna była agresywny, ściskał przestraszone dziecko, a funkcjonariusze "zachowywali się kulturalnie". Mieszkaniec Sosnowca poskarżył się na mundurowych w prokuratorze i żąda od policji 15 tys. zł zadośćuczynienia.
W relacji Krzysztofa Bednarskiego, ojca i zatrzymanego, sprawa wygląda następująco. Będąc w sklepie spotkał matkę swoich dzieci. Na jego widok jedna z córek miała rzucić się mu w ramiona, na co była partnerka wezwała policję – opisuje Gazeta.pl. Wyjaśnia, że procesuje się z nią o prawo do opieki nad dziećmi. Do czasu rozstrzygnięcia sporu są one pod opieką matki, a ojciec może z nimi spędzać czas dwa razy w tygodniu.
Po tym jak pojawiła się policja, Bednarski został rzekomo obezwładniony i na oczach córki skuty kajdankami. Policjanci odwieźli go na komisariat. Zatrzymany skarżył się, że ze względu na chorobę tzw. zespół Sudecka (ubytki kostne w ręce powodujące ból), poprosił o ściągnięcie kajdanek.
Po wyjściu z komisariatu mieszkaniec Sosnowca udał się na obdukcję do lekarza, który założył poszkodowanemu gips. W wersji prokuratury, policjanci na miejscu zastali "aroganckiego i nerwowego" mężczyznę, który mocno trzymał na rękach płaczące dziecko.
– Zgodnie z relacją świadków, m.in. pracownic marketu, policjanci zachowywali się kulturalnie, a ojciec był nerwowy i arogancki. W pewnym momencie, trzymając dziecko, ścisnął je tak mocno, że zaczęło płakać. Użycie przymusu było konieczne, bo zdrowie dziecka było zagrożone – argumentuje Paweł Marcinkiewicz, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ, w rozmowie z serwisem Gazeta.pl.
Dodał, że uszczerbek na zdrowiu Bednarskiego nie ma związku z zatrzymaniem, a jedynie z jego chorobą. Ojciec córek zapowiada walkę przed sądem o odszkodowanie. – Zostałem zatrzymany, ale nikt do tej pory nie wskazał, na jakiej podstawie – argumentuje. Pierwsza rozprawa odbędzie się dzisiaj.