
Reklama.
Pracownicy McDonalds pewnie mieli dosyć słuchania plotek na swój temat. W ciągu wielu lat mitów na temat ich żywności narosło bowiem wiele. Jedne mówiły o tym, że mięso w burgerach jest najgorszej jakości. Inne głosiły, że ser jest tak sztuczny, że mógłby być z plastiku. Dodajmy do tego, że w przeprowadzanych testach jedzenie nie pleśniało... Jak sobie poradzono z kolejnymi plotkami? Uznano, że najlepiej odpowiedzieć na zarzuty. A teraz posłuchajmy wyjaśnień.
Plastikowy ser
Wiele osób odnosi wrażenie, że nie ma nic bardziej sztucznego od sera w cheesburgerach z McDonalda. Błyszczący, ciągnący się. W niczym nie przypominający sera z półek sklepowych. Czy fast food ma coś na swoją obronę?
Wiele osób odnosi wrażenie, że nie ma nic bardziej sztucznego od sera w cheesburgerach z McDonalda. Błyszczący, ciągnący się. W niczym nie przypominający sera z półek sklepowych. Czy fast food ma coś na swoją obronę?
Pracownica jednego z oddziałów w Australii przyznaje, że ser zawiera pewne dodatkowe składniki. Wśród nich są emulgatory, mleko w proszku i masło. To one odpowiadają za poprawę wyglądu i faktury żółtego plastra. Tyle, że i tak głównym i dominującym składnikiem pozostanie ser żółty. Natomiast jego "plastikowy" wygląd wynika z faktu, że cała "mieszanka" jest wcześniej topiona.
Z czego robione są burgery i McNuggetsy?
Przeciwnicy McDonaldsa przekonują, że do produkcji burgerów używa się najgorszej jakości wołowiny. I nie tylko. Mieli się też podobno całe krowy z kopytami, a by ukryć okropny smak, do masy mięsnej dodaje się różne chemikalia, a nawet środki przeciwwymiotne. Podobnie jest z kurczakiem McNuggets. Wrogowie fast foodów tłumaczą, że nie ma nic mniej zdrowego od tego jedzenia. Co na to McDonald's?
Przeciwnicy McDonaldsa przekonują, że do produkcji burgerów używa się najgorszej jakości wołowiny. I nie tylko. Mieli się też podobno całe krowy z kopytami, a by ukryć okropny smak, do masy mięsnej dodaje się różne chemikalia, a nawet środki przeciwwymiotne. Podobnie jest z kurczakiem McNuggets. Wrogowie fast foodów tłumaczą, że nie ma nic mniej zdrowego od tego jedzenia. Co na to McDonald's?
Okazuje się, że mięso do burgerów pochodzi z dwóch części krowy – przedniej i zadniej. Mięso to nie zawiera hormonów, jest doprawiane tuż przed podaniem. Co do McNuggetsów, to drób również nie jest faszerowany chemią przed podaniem. Natomiast do ich produkcji nie używa się całych kurczaków, a jedynie piersi, oraz skórę.
Czemu jedzenie z McDonalds się nie psuje?
Na pewno widzieliście wiele testów, które dowiodły, że jedzenie z McDonaldsa jest sztuczne. Burgery odkładano do słoika, pudełka czy zostawiano na talerzu i po kilku tygodniach sprawdzano jak wyglądają. Najczęściej, w odróżnieniu od innych sieci jedzenie z McDonalda się nie psuło. Jak się z tych zarzutów wybronił fast food z USA?
Amerykańskie biuro od razu tłumaczy, że to wszystko zależy od warunków atmosferycznych. A dokładnie rzecz ujmując od wilgoci. Jeśli jest jej mało w powietrzu to burger się nie zepsuje. A co do testów porównawczych? Eksperci McDonalda mówią, że wpływ na to ma fakt, że w samych burgerach może być mniej składników wilgotnych (jak np. pomidor). To one także odpowiadają za rozwój pleśni.
McDonalds próbuje być transparentny. Pokazać swoim przeciwnikom, że jego jedzenie nie jest takie złe i szkodliwe, jak niektórzy mówią. Teraz to od was zależy, czy im uwierzyć, czy nie.