Dzisiaj zamykamy temat Trójmiasta i razem z autorkami przewodników Ogarnij Miasto! szukamy autentycznego klimatu w Gdańsku. Od Doroty Szopowskiej i Magdaleny Kalisz dowiedziałam się gdzie nakarmić bezglutenowego weganina, kupić (niekoniecznie bursztynowy) prezent, skosztować Fajnej Babki i strzelić drinka z historią.
W najbliższy weekend w Gdańsku może padać, dlatego nie zachęcam do wyrywania się wtedy ze słonecznej Warszawy (Urban Piknik! Święto Wisły! Wzory! Otwarcie Miasta i Ogrodu!). Jeśli jednak nie ten weekend, to czemu nie następny?
Gdańsk, podobnie jak pozostałe miasta Trójmiasta, jest na pewno dobrze przygotowany na turystów. Założę się, że jest mnóstwo ładnie wyglądających przez witrynki eleganckich sklepów i ciekawych lokali. Które z nich naprawdę warto odwiedzić?
Magdalena Kalisz: Witryny gdańskich sklepów, nastawionych na turystów lśnią przede wszystkim blaskiem bursztynu. Eleganckie witryny na ul. Mariackiej kuszą luksusową biżuterią, gdzie indziej można znaleźć nawet udawane bursztyny oprawione w plastik. Ja jednak polecam kilka zupełnie innych sklepów.
Przy ulicy Długiej swoim białym wnętrzem zachęca Design Park czyli concept store z dobrym designem. Znajdziesz tam m.in. zegarki marki Triwa, dizajnerskie portfele i różnego rodzaju etui, a także topową biżuterię czy torebki. To idealne miejsce na znalezienie prezentu lub sprawienie sobie przyjemności. Piękne, jasne wnętrze jest wyjątkiem na mapie gdańskich sklepów.
Fankom mody polecam zaś Lolay Vintage Boutique gdzie można znaleźć super selekcje nowej i używanej odzieży najlepszych marek niszowych i popularnych. Sporo tu ubrań dla dziewczyn w stylu pin-up girl i mnóstwo zakupowych okazji, których na próżno szukać gdzie indziej. Słodkie wnętrze z pomysłem i klimatem, trochę jak w zaczarowanej szafie.
Dorota Szopowska: Inna witryną, która wciąga do środka jest witryna muffiniarni o słodkiej nazwie - Fajne Baby. Kolorowo, słodko, tylko z naturalnych składników i z wielką fantazją. Babeczki, muffinki i cupcakesy, codziennie świeże i piękne. Trudno się zdecydować. To na pewno najsłodsze i najbardziej kolorowe miejsce w Gdańsku.
Polecam też Stację deLux we Wrzeszczu. Na terenie dawnej stacji benzynowej powstało wyjątkowe miejsce. Wszystko w klimatach motoryzacyjno-industrialnych i z dobrym menu. Zachęca do zostania na więcej niż jedno tankowanie.
Gdzie chodzą ukulturalniać się mieszkańcy?
Dorota: Miejsc kultury w Gdańsku dostatek. Jeśli nie wiemy co w mieście piszczy trzeba wybrać się do Instytutu Kultury Miejskiej gdzie znajdziecie wszystko co ważne dla kultury w mieście i jego mieszkańców. Ciekawe miejsce z bogatym repertuarem i prowadzonym punktem informacji kulturalnej.
Magda: Jeśli jesteś spragniona kontaktu ze sztuką polecam obie Łaźnie. Jedną w Dolnym Mieście, drugą w dzielnicy Nowy Port. To jeden z najważniejszych ośrodków kulturalnych w kraju. Zawsze natkniesz się na jakąś wystawę, projekcję, spotkanie, warsztaty czy koncert. Oba miejsca działają mocno lokalnie.
Bardzo ciekawym miejscem jest DOM czyli Dolne Otwarte Miasto Projekt Kolonii Artystów. W starej kamienicy, na co dzień pracują artyści, odbywają się wystawy, warsztaty dla mieszkańców. Promuje się młode pokolenie gdańskiego ASP. Czysto lokalnym miejscem jest też Plama. Gdański Archipelag Kultury na Zaspie. Od ponad 20 lat kolorowy punkt na mapie tej dzielnicy. Ponoć co dwudziesty gdańszczanin był przynajmniej raz gościem tego miejsca.
Czy hipster-weganin, który jeszcze do tego nie je glutenu będzie skazany na śmierć głodową?
Magda: Na pewno nie! Wystarczy odwiedzić Avocado vegan&eko we Wrzeszczu na Wajdeloty. Jest tam pysznie, zdrowo, kolorowo i z fantazją. Wszelkie wegańskie gusta zostaną tu zaspokojone. A i niejeden mięsożerca po wizycie w Avocado będzie "zagrożony" przejściem na wegańską stronę mocy.
Co z kochającymi prawdziwe, nadmorskie jedzenie foodies?
Magda: W Gdańsku niestety i o dziwo niewiele jest takich miejsc. Na prawdziwą bałtycką rybę warto wybrać się do Gdańska Brzeźna do Baru Tapas Rybka. Jest położony blisko plaży, a ryby zawsze są świeże i przywożone prosto z kutrów rybackich.
Jak poruszać się po Gdańsku i gdzie szukać autentycznego klimatu miasta?
Dorota: Najlepiej wsiąść na rower lub wybrać SKM-kę czyli Szybką Kolej Miejską i oczywiście zabrać ze sobą Ogarnij Miasto Trójmiasto :). W przewodniku polecamy i namawiamy do odwiedzenia miejsc z dala od utartych szlaków i tłumów turystów.
Magda: Na pewno warto powłóczyć się po klimatycznej Biskupiej Górce, odwiedzić Dolne Miasto czy wybrać się trochę dalej do zapomnianej sennej dzielnicy Nowy Port, znajdującej się tuż przy ujściu Martwej Wisły.
Koniecznie trzeba pojechać na Zaspę, osiedle, gdzie od kilku lat odbywa się cykliczna impreza Monumental Art. Na Zaspie można spędzić kilka dobrych godzin i zobaczyć jedną z większych galerii murali w tej części świata. Jeśli chodzi o tereny zielone to zdecydowanie polecamy Trójmiejski Park Krajobrazowy - genialna miejscówka na wszelką aktywność fizyczną, relaks i ucieczkę z miasta.
To nie jest jakoś specjalnie plażujące miasto, prawda? Czy być może się mylę?
Magda: Rzeczywiście Gdańsk jest jakby miastem nad morzem, ale bez morza. Trzeba wyjechać poza śródmieście, żeby poczuć prawdziwie morski klimat.
Dorota: Jednym z ulubionych miejsc mieszkańców, jest plaża w Brzeźnie w sąsiedztwie Parku im. Haffnera. Urocza plaża i odnowiony park, po którym można biegać, jeździć na rowerze i spacerować przyciągają spragnionych morza i zieleni.
Gdzie najlepiej na koncert, lub imprezę?
Magda: Jeśli marzysz o koncercie z prawdziwego zdarzenia to polecam B90 na terenie byłej Stoczni Gdańskiej. Miejsce postindustrialne gdzie dobrze się ma alternatywna sztuka, muzyka i wszelkie działania artystyczne. Do tego wysokiej klasy sprzęt nagłośnieniowy i oświetleniowy. Jeśli na koncert to koniecznie do B90.
Kto tęskni za sentymentalnym powrotem do lat PRLu będzie się dobrze bawił w No to cyk. Wnętrze doskonale oddaje ducha tamtych lat. Po kilku drinkach zaczyna się mówić dialogami z “Rejsu” a świat jawi się w czarno-białych kolorach. Przy wódce i zakąskach można tu przeżyć niejedno i spotkać ciekawych wielbicieli tego klimatu.
Dorota: Tuż obok jest jedno z, moim zdaniem, najfajniejszych miejsc w Gdańsku Flisak 76. Założony przez dziadków obecnych gospodarzy klub działa nieprzerwanie od 1976 r. Tutejsze drinki opowiadają własne historie! Koncerty, jam sessions i inne wydarzenia są zawsze na wysokim poziomie i w dobrym klimacie. Flisak przewiezie Cię na drugi, ciekawszy brzeg.
Wybierasz się do Trójmiasta? Sprawdź koniecznie nasze rozmowy o Gdyni i Sopocie! Więcej o autorkach i ich fantastycznym przewodniku można przeczytać na ich oficjalnej stronie i facebooku. Polecam szczególnie tym, którzy szukają pomysłu na prezent dla gości z zagranicy.