Powiedzmy sobie to wprost - Plac Powstańców Warszawy straszy. Przed wojną był jednym z najpiękniejszym w stolicy, a dziś to parking pełen samochodów. W lipcu miasto znów odda go mieszkańcom. Dział Styl popiera takie inicjatywy.
Kto mieszka w Warszawie i miał okazję “spacerować” w okolicach Placu Powstańców Warszawy ten wie, co to za straszne miejsce. Pod każdym niemal względem przestrzeń ta jest zła: architektonicznym, użytkowym jak i wizualnym. Ba, plac choć nosi dumną nazwę, przypomina parking. Szczerze - jest to koszmarek architektoniczny w samym Centrum miasta. Ma to się jednak zmienić. Oczywiście na lepsze.
Właśnie rusza remont placu. Władze miasta planują, że prace potrwają do końca lipca. Termin nieprzypadkowy. Miejsce ma być gotowe na 70. rocznicę Powstania Warszawskiego. Ważne jest także to, jak plac się zmieni.
Zostaną wymienione chodniki i pojawi się nowe oświetlenie. Projekt pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku, a Warszawa dostanie nowe, stylowe miejsce. Klimat zapewnić mają meble miejsce, takie jak ławki czy kwietniki.
- Wiesz co, trudno jest cokolwiek powiedzieć, ale to dobrze, że ktoś się zainteresował tą przestrzenią. To oczywiste, że im więcej zielonego w mieście, tym lepiej. Potrzebne są miejsca przeznaczone po prostu dla ludzi, przyjemniej się żyje, mając ich kilka w okolicy. Ruch w tę stronę jest więc jak najbardziej na plus! Same wizualizacje jednak nie robią na mnie wrażenia, ale nie wiem jaka była konkurencja i jak przebiegał konkurs. Może ten projekt rzeczywiście był najlepszy?
Warto wspomnieć, że przed wojną był tu Plac Napoleona, który do dziś uznawany jest za jeden z najładniejszych placów przedwojennej stolicy.