W elektryzujących derbach Zagłębia Ruhry, Borussia Dortmund pokonała na wyjeździe Schalke 2:1 i jest na najlepszej drodze do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Pierwszą bramkę dla dortmundyczyków w tym meczu zdobył Łukasz Piszczek
Piłkarze Borussii Dortmund musieli szybko zapomnieć o swojej środowej wygranej nad Bayernem Monachium. Trzy dni później bowiem czekały na nich równie ważne derby regionu z Schalke 04 Gelsenkirchen. O emocjach, jakie zazwyczaj towarzyszą temu spotkaniu, najlepiej świadczy chyba wypowiedź pomocnika Borussii, Kevina Grosskreutza z zeszłego sezonu. - Gdybym miał syna który kibicował by Schalke, oddałbym go do domu dziecka – wyznał zawodnik.
Mecz początkowo nie układał się najlepiej dla gości, którym brakowało precyzji w grze i opanowania. Schalke szybko to wykorzystało i już po 9 minutach wyszło na prowadzenie. Autorem bramki był napastnik gospodarzy, Jefferson Farfan. Ta bramka podziałała jednak na podopiecznych Jurgena Kloppa, jak zimny prysznic.
Z każdą kolejną minutą jego zawodnicy prezentowali się coraz lepiej. W efekcie, w 17 minucie za sprawą Łukasza Piszczka, gościom udało się wyrównać. Po rzucie różnym Borussia rozegrała piłkę na połowie rywali. Futbolówka ostatecznie trafiła do Piszczka, który będąc na skraju pola karnego, zdecydował się na mocny strzał w długi róg bramki. Gol! To z pewnością jedno z najpiękniejszych trafień Polaka w karierze.
- To spotkanie od samego początku było bardzo trudne dla Borussii. Pamiętajmy, że w środę grali oni z Bayernem w Monachium i mieli niewiele czasu na regenerację. Było to widać w pierwszych minutach pojedynku. Na szczęście szybko potem nastąpiło wyrównanie po fenomenalnym strzale Łukasza Piszczka.To chyba jego najpiękniejsze trafienie w Borussii – cieszy się Dawid Karpa z serwisu Borussia.com.pl
W środę gol Lewandowskiego zadecydował o wygranej dortmundczyków nad Bayernem, dziś gola Piszczka o triumfie w derbach nad Schalke. Do tego dochodzi świetna forma kapitana reprezentacji Polski, Jakuba Błaszczykowskiego. Drużyna Jurgena Kloppa w znacznej mierze jest uzależniona od „polskiego trio z Borussii”. Nasi zdobyli łącznie prawie 40% wszystkich bramek dla aktualnego mistrza Niemiec. Do tego dochodzą niezliczone asysty.
- Polscy zawodnicy w tym sezonie są nadzwyczaj skuteczni. Praktycznie co mecz bramkę zdobywa Lewandowski, Piszczek lub Błaszczykowski. Mają też patent na Schalke, w zeszłym roku w derbach gola strzelił „Lewy”. Postawa „naszego trio z Borussi” to największa nadzieja polskich kibiców na Euro 2012 – podkreśla Karpa.
Zwycięstwo nad Schalke co raz bardziej przybliża Borussię do obrony krajowego tytułu. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki. W praktyce tylko kataklizm może pozbawić Lewandowskiego, Piszczka i Błaszczykowskiego ponownej radości ze zdobycia mistrzostwa Niemiec.