Zwykle tego typu informacje zarezerwowane są dla mejlowego spamu, który obiecuje zarobki 1000 euro dziennie. W tym jednak wypadku wszystko jest prawdą.
Michał Szafrański zszokował dziś na pewno niejedną szafiarkę, które są uważane za zarobkową ekstraklasę polskiej blogosfery. Autor bloga Jak Oszczędzać Pieniądze ujawnił właśnie, że jeden jego wpis wygenerował niemal 70 tys. przychodu.
Jak to się udało?
Szafrański zachwycił się najnowszą lokatą BGŻ Optimy i - zarzekając się, że nie jest to wpis sponsorowany - zachwyt wyraził na blogu. Pod wpis podczepił linki, za pomocą których czytelnicy mogli rzeczoną lokatę założyć. Były to jednak linki w ramach programu afiliacyjnego - czyli, że za każdą założoną lokatę na konto blogera miała wpłynąć prowizja w wysokości 60 zł. W ten sposób bank otrzymał do dzisiaj 1153 wnioski otwierając Szafrańskiemu drogę do 69 180 zł przychodu.
Zanim jednak ktoś wpadnie na pomysł założenia strony JakJeszczeLepiejOszczędzaćPieniądze.pl, trzeba o jednym pamiętać.
– Należy powiedzieć wprost: żeby osiągać takie wyniki afiliacyjne, trzeba mieć bardzo popularny i wiarygodny blog – pisze Szafrański. – Czytelnicy ufają blogerowi i rzeczywiście jest to oferta warta pokazywania Czytelnikom, to istnieje szansa na sukces.
Co warte wspomnienia przy tej okazji to fakt, że autor Jak Oszczędzać Pieniądze nie występuje - co się u nas zdarza - z pozycji króla blogosfery, który wie, że inni nie dorastają mu do pięt. Jego wpis pozbawiony jest więc machania walizkami pieniędzy czy zdjęć MacBooków z apartamentu w Nowym Jorku.
Szafrański zachęca za to innych do pójścia w jego ślady uznając programy afiliacyjne za najlepszy w tym momencie sposób na monetyzowanie blogów.
– Jeśli zależy nam na posiadaniu pieniędzy, to najgorszą strategią jest oczekiwanie aż same do nas przyjdą. Pieniądze to jest coś, po co trzeba próbować sięgać – pisze i linkuje do podcastu o zarabianiu na blogach.