
Minister obrony Ukrainy Mychajło Kowal oświadczył, że w ciągu ostatniej doby, w ramach prowadzonej na wschodzie Ukrainy operacji antyterrorystycznej, zlikwidowano ponad 250 członków nielegalnych formacji zbrojnych. Większość z nich to rosyjscy obywatele.
REKLAMA
Informację o przebiegu działań militarnych szef resortu obrony przedstawił na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony powołanym przez prezydenta Petra Poroszenkę.
Nadzwyczajne posiedzenie rządu zostało zainicjowane po zestrzeleniu przez rebeliantów ukraińskiego wojskowego samolotu transportowego Ił-76 w rejonie Ługańska. W efekcie czego śmierć poniosło 49 osób, które przebywały na pokładzie maszyny.
Z kolei strona rosyjska apeluje do Waszyngtonu, aby wywarł presję na rząd w Kijowie w celu "podjęcia rozmów z przedstawicielami południowo-wschodnich regionów Ukrainy o natychmiastowym przerwaniu ognia i udzieleniu pilnej pomocy humanitarnej cierpiącej ludności".
O zaprzestaniu działań zbrojnych na wschodzie i południu Ukrainy mówił minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow w rozmowie ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Johnem Kerrym. O rozmowie poinformowało rosyjskie MSZ na swojej stronie internetowej.
Rosyjski resort spraw zagraniczny podaje, że Ławrow "wezwał USA, aby wykorzystały swój wpływ na władze Ukrainy i nakłoniły je do bardziej realistycznej oceny sytuacji, zrozumienia, że stawianie na siłowe rozwiązanie konfliktu wewnętrznego nie ma perspektyw".
Źródło: "Rzeczpospolita"
