
Nie ma co ukrywać, "Czysta krew" to serial zdecydowanie bardziej trafiający w kobiece gusta. Patrząc po relacjach znajomych, to właśnie ich damska część ogląda go zdecydowanie częściej. Nie ma się co dziwić, przygody wampirzych-bohaterów - nierzadko z romansem w tle - to raczej rozrywka dla kobiet. Mimo to, jest kilka aspektów, dla których panowie mogą (i nie powinni się wstydzić) oglądania "Czystej krwi". Oto siedem z nich.
Już 23 czerwca swoją premierę będzie miał siódmy, finałowy sezon "Czystej krwi". Serial, który przez lata zdobywał popularność na całym świecie, trafiał głównie do kobiet. Nie ma się co dziwić, ale to często błędne przekonanie. Mężczyźni również mogą go oglądać. Dlaczego? Oto siedem powodów, które mogą przekonać panów.
Trailer VII sezonu "Czystej krwi"
"Czysta krew" to produkcja oparta na powieści "The Southern Vampier Mysteries". Poznajemy tam przygody wampirów i ludzi, którzy żyją obok siebie. Główną bohaterką jest Sookie Stackhouse, która ma dar czytania w myślach.
Jej telepatyczne moce nie działają jednak na Billa, niedawno poznanego wampira, w którym się zakochuje. Sookie szybko zaczyna otaczać się innymi wampirami.
Brzmi raczej kobieco, prawda? No cóż, nie ma się co dziwić - fabuła zdecydowanie dla kobiet. W sieci nie brakuje nawet wątków na forach, gdzie internauci z całego świata pytają: "zacząłem oglądać 'Czystą Krew', czy wszystko ze mną w porządku" lub "Czy faceci mogą oglądać ten serial"?
1. Sookie Stackhouse
Na pierwszy rzut oka Sookie może być w cieniu urody innych aktorek, ale z każdym odcinkiem męska część widowni przekona się do niej coraz bardziej. Jak zabawnie pisze pisze serwis HelloGiggles, wampirom z wrażenia mogą odpaść kły. Wcielająca się w Sookie Anna Paquin może pochwalić się mianem jednej z najmłodszych laureatek Oscara w historii. Mając 12 lat dostała prestiżową statuetkę za rolę w "Fortepianie". Na początku tego tysiąclecia znalazła się w gronie najlepiej zapowiadających się aktorek.
2. Przemoc
Tak, tak. W tym "romansidle dla kobiet" można znaleźć nie tylko romantyczne scenerie, ale także to, czym wyjątkowo często zajmują się wampiry: sceny walki. A to już zdecydowanie bardziej trafia w męskie, aniżeli damski gusta. W końcu serial to także horror i dramat. Epizody, w których obywa się bez jakiejkolwiek walki można policzyć na palcach jednej ręki.
3. Brak "cukierkowatości"
"Czysta krew" to nie kolejna produkcja o "naiwnych blondynkach", dla których szczytem akcji jest przepychanka i zranienie świeżo zrobionych botoksem ust. Zamiast tego jest sporo pazurów (nie tych kobiecych), kłów i krwi. A wszystko dzięki wampirom i całej reszcie nadprzyrodzonych postaci.
4. To nie jest "Zmierzch"!
Ten najpopularniejszy film o wampirach skutecznie odstrasza męską część widowni. Utarło się przekonanie, że ta typowo damska saga to produkcja zdecydowanie nie dla mężczyzn. W efekcie rzutuje to na wszystkie tytuły u wampirach, które od razu szufladkuje się razem ze "Zmierzchem". W "Czystej krwi" wampiry to wampiry: zbliży się do słońca? Papa... "Jestem normalnym gościem i oglądam 'Czystą krew', ale nikt za żadne pieniądze nie przekonałby mnie do 'Zmierzchu'. To historia dla dzieci, tymczasem tutaj nie brakuje ani nagości, ani przekleństw - pisze jeden z internautów.
5. Efekty specjalne
Romanse, miłości i damsko-męsko-wampirze sprawy? Owszem, ale nie tylko. W "Czystej krwi" nie brakuje efektów specjalnych z najwyższej półki. Zakażenie, walki, przemiany w wampiry - wszystko wygląda wyjątkowo przekonująco i rodem z hollywoodzkich produkcji.
6. Karolina Wydra
Tak, dobrze czytacie. Karolina Wydra to Polka, która wystąpiła w "Czystej Krwi". To modelka i aktorka urodzona w Opolu, ale mieszkająca od lat w Stanach Zjednoczonych. Mimo to często podkreśla swoje pochodzenie. Wydra - jak można się spodziewać - wciela się w rolę wampirzycy. Można ją zobaczyć w szóstym sezonie serialu. Wcześniej pojawiała się w równie znanych produkcjach np.: "Dr House", "Bad Girls" czy "Kocha, lubi, szanuje".
7. Ścieżka dźwiękowa
Wbrew pozorom to jeden z najważniejszych momentów każdego serialu. I nie ma on nic wspólnego z fabułą. Dobra piosenka na początek (i koniec) każdego epizodu to coś, co doceni każdy fan seriali. "Czysta krew" nie ma się czego wstydzić. Utwór Jacea Everetta – Bad Things to piosenka, której chętnie słucha się także poza serialem.