Radni PiS postulują, by obniżyć pensję należącej do PO prezydent miasta Hanny Zdanowskiej. O ile? O pięć tysięcy. Uważają, że 12 365 tys., które Zdanowska zarabia obecnie, to zdecydowanie za dużo.
– Zły pracownik powinien zarabiać mniej – mówi "Rzeczpospolitej" szef radnych Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta Piotr Adamczyk. Ekipa PiS jest zdania, że Hanna Zdanowska nie najlepiej wypełnia swoje obowiązki. – Nie przychodzi na sesje rady. Łódź ma duży deficyt budżetowy i olbrzymie zadłużenie – mówi Adamczyk.
W 2006 roku dług Łodzi wynosił 695 mln zł, zaś pod koniec roku 2013 była to już suma 2,1 mld zł. W ciągu dekady zadłużenie na głowę mieszkańca wzrosło z 649 zł do 2978 zł. – Na koniec tego roku sięgnie 3770 zł – podkreśla w "Rz" Adamczyk.
Co na to ratusz? – Pani prezydent nie kandydowała na stanowisko dla urzędu, ale po to, by zmieniać Łódź – mówi rzecznik miasta Marcin Masłowski. Dodaje, że Łódź jest zadłużona, bo potrzebuje „wkładu własnego na dotacje unijne, które są niezbędne”.
Wnioskiem w tej sprawie zajmie się dziś rada miasta.