Zachodnie media o nagranych wypowiedziach Radosława Sikorskiego: wulgarny język, który może zaszkodzić całemu rządowi.
Zachodnie media o nagranych wypowiedziach Radosława Sikorskiego: wulgarny język, który może zaszkodzić całemu rządowi. Fot. screen huffingtonpost.com

Zagraniczne media i agencje nie pominęły niedzielnego wycieku podsłuchanych rozmów szefa MSZ z Jackiem Rostowskim. Ostra krytyka sojuszu polsko-amerykańskiego przez Sikorskiego, może przesądzić o losie rządu Donalda Tuska – pisze "New York Times". Większość zachodnich mediów przypomina, że Sikorski był dotychczas uważany za proamerykańskiego polityka.

REKLAMA
Kontrowersyjne wypowiedzi ministra Sikorskiego komentuje wiele zagranicznych redakcji, m.in. "New York Times", "Washington Post", "The Guardian", "Time" czy Reuters. Większość z nich zwraca uwagę na wulgarny język szefa polskiej dyplomacji, ale nie cytuje fragmentu, w którym Sikorski mówi "o robieniu laski" Amerykanom.
Przypomnijmy, że w opublikowanych w niedzielę fragmentach podsłuchanych rozmów Sikorskiego z Rostowskim, szef MSZ krytykuje politykę premiera w stosunkach z USA. Przekonuje, że to "bullshit" i przez to "skonfliktujemy się z Niemcami i Rosjanami". – Frajerzy, kompletni frajerzy. Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską ocenę. Taka murzyńskość – mówi szef dyplomacji. Pada określenie o "robieniu laski" Amerykanom.
O wulgarnym określeniu wspomina Huffington Post i przypomina, że Sikorski należy do zdecydowanych przeciwników Kremla. Serwis podkreśla również, że polski polityk był typowany na następcę Catherine Ashton w roli szefa dyplomacji UE.
logo
Fot. screen NYT

Z kolei Reuters pisze o "murzyńskości". Agencja powołując się na słownik języka polskiego PWN, tłumaczy, że określenie te wywodzi się od słowa "Murzyn", które oznacza osobę ciemnoskórą i kogoś, kto wykonuje pracę dla innej osoby. Na użycie tego zwrotu przez Sikorskiego, uwagę zwraca także "Time".
Do samej wypowiedzi ministra spraw zagranicznych odnosi się również Blomberg. Jednak amerykański serwis nie ogranicza się jedynie do komentarza słów Sikorskiego, ale opisuje szerzej całą tzw. aferę taśmową w PO. Blomberg prognozuje możliwe scenariusze polityczne w Polsce i przypomina, że prawdopodobne jest rozwiązanie parlamentu, do czego potrzeba głosów 307 posłów.