Fragment filmu "What's on your mind?".
Fragment filmu "What's on your mind?". youtube.com / HigtonBros

"O czym teraz myślisz?" pyta Facebook, a ty chcesz odpowiedzieć "O tym, że moje życie jest do kitu"? To właśnie przychodziło do głowy Scottowi Thomsonowi, kiedy oglądał aktywności swoich znajomych. Plaża, miłość czy sukcesy przeciągnięte przez instagramowe filtry oraz obsypane setkami lajków. Przy tym zarówno on, jak i jego "zwykłe życie" wyglądało zwyczajnie jałowo. A jak jest z wami?

REKLAMA
Bohatera całego zamieszania do depresji doprowadza kontrastowanie swojego życia z tym, które widział u znajomych na Facebooku. Jego szare mieszkanie kontra zdjęcia z ciepłych krajów, danie instant a drogi, pięciogwiazdkowy obiad czy zwyczajny związek z ubraną w dres, znudzoną dziewczyna, która akurat chrupie coś przed telewizorem, zestawiony z uśmiechniętą parą w strojach kąpielowych. Wszystko to wypada blado.
Scott posuwa się więc do okłamywania - nie tylko znajomych, ale też samego siebie. Ubarwia swój wieczór przed telewizorem i zmyśla status o wspaniałym sushi z ukochaną. Następnego dnia ma prezentację w pracy, która jednak okazuje się totalnym niewypałem - do akcji wkracza kolejny wpis na Facebooku o przeinaczonej treści. Trzecią rzeczą wrzuconą na walla jest zdjęcie - na tle lasu spowitego poranną mgłą - podpisane "20 k run. CHECK!". Mężczyzna przemierzył kilometry samochodem i ubrał się w strój sportowy, aby stworzyć kolejne kłamstwo. Co istotne, żaden z tych wpisów nie przyniósł Scottowi dużej liczby polubień.
W końcu wraca do domu, gdzie zastaje dziewczynę z kochankiem. Wtedy dopiero zaczyna się lawina. Thomson przeżywa załamanie. Upija się samotnie, korzysta z usług prostytutki, traci pracę. Wszystkie te wydarzenia jednak ubiera w pozytywne statusy, dość nieudolnie w rytm "Always Look On The Bright Side of Life", w który jednak chyba sam nie do końca wierzy. Ale wierzą w to lajki, których ilość zwiększa się z problemu na problem.
Jest ich jednak wciąż za mało, a apetyt rośnie. W ostatecznym starciu, Scott przegrywa z byłą dziewczyną, która wstawiła na swój profil zdjęcie z nowym ukochanym i zebrała 1638 facebookowych kciuków. W końcu mężczyzna odpowiada szczerze na pytanie Wujka Facebooka "What's on your mind?" zdaniem "My life sucks..." i ukrywa wszystkie posty.
Film krótkometrażowy, wyreżyserowany przez Shauna Higtona, produkuje w głowie setki pytań. Czy naprawdę jestem taki, jak przedstawiam siebie innym w internecie? Czy nie posuwam się za daleko w kreowaniu własnego wizerunku? Czy nie liczę z zachłannością polubień? Nie nakładam kolorowych filtrów na swoje życie? Można wymieniać w nieskończoność, a pytania rodzą pytania. Jak wybrnąć z tej sytuacji, w którą zdecydowana większość z nas jest wplątana? Każdy powtarza, że wystarczy nabrać do tego wszystkiego dystansu. Tylko jak, gdy zżera nas zazdrość o lajki sąsiada pod zdjęciem jego zupy pomidorowej?