
Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego zamierza zorganizować w Warszawie Wielką Demonstrację Suwerenności. Manifestacja ma się odbyć 5 października. – Chcemy zebrać 100 000 ludzi, by zaprotestować nie przeciwko "rządowi Tuska" , lecz przeciwko stworzonemu przez p. gen. Czesława Kiszczaka ustrojowi. W ubiegłym roku było nas tylko kilka tysięcy. W tym roku Marsz Suwerenności ma wstrząsnąć ulicami Warszawy – napisał Korwin-Mikke.
REKLAMA
Lider Nowej Prawicy podkreślił na Facebooku, że „młodzież aż przebiera nogami, by wyrazić swoje oburzenie do tego systemu, w którym przyszło jej żyć”. Zauważył jednak, że w okresie wakacyjnym, gdy młodzi ludzie wyjeżdżają, gdy trwają mistrzostwa świata w piłce nożnej, nie da się zorganizować dużej manifestacji.
– Moment ujawnienia taśm był specjalnie tak dobrany, by nie było klimatu do protestu. (…). Te protesty nie mogą się udać. W najlepszym razie są to protesty kilkusetosobowych grupek, które IM łatwo ośmieszyć – napisał Korwin-Mikke.
Dlatego Nowa Prawica zaplanowała Wielką Demonstrację Suwerenności na pierwszą niedzielę października. Dwa dni później minie 96 lat od momentu, w którym Rada Regencyjna zwróciła się w specjalnej odezwie do Narodu Polskiego, ogłaszając niepodległość Polski. Demonstracje suwerenności odbywały się również w poprzednich latach.
– Ustawy wychodzące z Brukseli, ustawy unijne, są ponad prawem polskim, a co za tym idzie, nie jesteśmy już krajem suwerennym – mówił w ubiegłym roku Piotr Najzer, obecnie IV wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy.
