– Mamy dobrego premiera, który ma pecha do najbliższych współpracowników – tłumaczył Zbigniew Jakubas, współwłaściciel Mennicy Polskiej – na taśmach "Wprost" nazywany był przez szefa MSW "tłustym misiem". – To, że jestem wściekły na ministra Sienkiewicza, nie oznacza, że i na całą PO – dodał. Jakubas zaznaczył, że nie wyklucza podjęcia kroków prawnych wobec szefa MSW.
Jakubas o słowach szefa resortu spraw wewnętrznych mówił w programie "Piaskiem po oczach" w TVN 24. – Na miejscu ministra Sienkiewicza przeprosiłbym za takie wypowiedzi, bo są niezgodne z etyką – przekonywał biznesmen. I dodał. – Przyznam szczerze, że gdyby to rozmawiało dwóch podrzędnych polityków, powiedziałbym: "OK, popili sobie, gadają głupoty". Ale to rozmawia szef MSW z szefem NBP, którzy powzięli już bardzo konkretne działania – tłumaczył.
Współwłaściciel Mennicy Polskiej pojawia się w jednej z podsłuchanych rozmów w aferze taśmowejBartłomieja Sienkiewicz z MSW z prezesem NBP Markiem Belką. Minister używał wobec Jakubasa określenie "tłusty miś" i zasugerował, że dzięki współpracy CBŚ, Urzędu Kontroli Skarbowej oraz wywiadu skarbowego, z taki osobami jak on będzie można skuteczniej walczyć.
Jakubas przekonywał w programie, że przez działania MSW Mennica mogła stracić nawet pół miliarda złotych. Działania te w jego opinii mogłyby być inspirowane przez samego szefa resortu. Biznesmen uważa, że to zemsta za jego krytykę pod adresem rządu za zakup Pendolino i reformę OFE.
Dodał także, że jego prawnicy badają możliwość złożenia pozwu przeciwko szefowi MSW. Jakubas zaznaczył, że o tym czy tak się stanie, będzie wiadomo za kilka dni.
Jakubas zaprzeczył również jakoby to on miał stać za ujawnionymi nagraniami. – Jeśliby ktoś do mnie przyszedł z ofertą kupna tego nagrania, wiedziałbym, że jest tam rozmowa, która dotyczy mnie, i kosztowałoby mnie ono 5-10 tys. złotych, kupiłbym je, po czym zaniósł do MSW lub do premiera i oczekiwałbym na ich reakcję – mówił biznesmen.
Współwłaściciel Mennicy Polskiej skomentował także słowa Radosława Sikorskiego o relacjach polsko-amerykańskich. – To nagranie szkodzi Polsce, ale Sikorski powiedział po winku to, co większość Polaków myśli. Ja też tak uważam; wplątaliśmy się w dwie wojny, a nie mamy z tego praktycznie żadnych gospodarczych korzyści z Ameryki – podkreślił Jakubas.