Poprosiłem znajomych, którzy wypoczywają nad polskim morzem, dokładnie w Trójmieście, aby polecili te smażalnie ryb, z których wyszli najedzeni i zadowoleni. Bo, jak wiemy z doświadczeń wielu - o dobrą rybę - paradoksalnie - nad morzem trudno. A komu ufać, jak nie znajomym właśnie, jeżeli idzie o knajpy z dobrym jedzeniem? Dorzuciłem też jedno sprawdzone miejsce od siebie. W sumie - 5 lokali, gdzie można spałaszować smaczną i swieżą rybkę.
REKLAMA
Knajpa Knaga, Miła 16, Gdańsk
Knaga to miejsce - legenda. I ciągnie tu wszystkich, dlatego może okazać się, że ten lokal polecą wam znajomi nie raz. Od 10 lat smażą tu ryby i robią to naprawdę dobrze. Te bałtyckie, podane prosto z patelni - pyszności. I jesteśmy pewni, że tu najważniejsza jest jakość, czyli świeżość!
Knaga to miejsce - legenda. I ciągnie tu wszystkich, dlatego może okazać się, że ten lokal polecą wam znajomi nie raz. Od 10 lat smażą tu ryby i robią to naprawdę dobrze. Te bałtyckie, podane prosto z patelni - pyszności. I jesteśmy pewni, że tu najważniejsza jest jakość, czyli świeżość!
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Knaga mieści się przy plaży w Brzeźnie i znana jest przede wszystkim z tego, że serwowane są tu rybki z ostatnich połowów. Zjemy zatem przepyszną flądrę, dorsza, sole czy halibuta. Co jeszcze urzeka smakowo? Surówki, które są świeże, chrupiące, bo robione na miejscu. Od lokalnych dostawców wszystko - rzuca na do widzenia obsługa.
Monte, Wybickiego 3, Gdynia
Okej, tu może nas zbić z tropu fakt, że Monte na przestrzeni lat zmieniło się, uwaga, w pizzerię. A dokładnie - włoską knajpę. Zmienia się tu wystrój, rewolucje kuchenne przechodzi karta dań, ale nie zmieniało się jedno - są tu pyszne ryby! Od lat! Które się poleca, ponieważ jakościowo są najlepsze.
Znakomita zupa rybna, talerz której wygląda jak bukiet owoców morza. Cena - 14 złotych. Wrażenia kulinarne - bezcenne. Kto w okolicach Teatru Muzycznego - niech szuka Monte właśnie. Znajomi, którzy odwiedzili lokal, polecają na upalne dni - tatara z łososia. I oczywiście dorsza w towarzystwie warzyw i sosu cytrynowego.
Bar Przystań, Aleja Wojska Polskiego 11, Sopot
No i to jest bardzo dobry adres. Aleja Wojska Polskiego 11. Tu, w Przystani poleca się zupę Rybaka - specjalność zakładu za 15 złotych, tatara z łososia, oczywiście śledzie - te po kaszubsku, ten bałtycki zapiekany.
No i to jest bardzo dobry adres. Aleja Wojska Polskiego 11. Tu, w Przystani poleca się zupę Rybaka - specjalność zakładu za 15 złotych, tatara z łososia, oczywiście śledzie - te po kaszubsku, ten bałtycki zapiekany.
I oczywiście świeże (świeże!) ryby prosto z morza. W sezonie poleca się - Flądrę, którą robią w Przystani chyba najlepiej w całym Trójmieście. Co do ryb świeżych - można, a nawet wypadałoby poprosić obsługę o te pieczone, ponieważ są bez tłuszczu i smakują jeszcze lepiej. Nowość to - uwaga - rekin na parze.
Zagroda Rybacka, Miła 14, Gdańsk
To właśnie jedno z tych miejsc, o którym dowiadujesz się drogą pantoflową. Znajomi znajomych poleci tę knajpę...znajomym. Musi tu być dobre jedzenie. I jest. Zagroda słynie ze świeżej i dobrze przygotowanej flądry. Polecany jest tu także świeży dorsz. Oczywiście w towarzystwie frytek i surówek. O tym miejscu się po prostu dobrze mówi. I zdjęcia, jeżeli chodzi o ryby, mówią same za siebie - zero ściemy:
Do tego przemiła obsługa oraz uczciwe ceny. To najprawdopodobniej powoduje, że tu się wraca. Na najlepsze flądry i dorsze w sezonie. Smażalnia, nietypowa, a na morzu tych słabszych, wyróżnia się jakością.
Tawerna Orłowska, Orłowo
Na koniec lokal, za który ręczę. W Orłowie - mieszczącym się między Sopotem a Gdynią, działa od lat - Tawerna Orłowska. I od lat, jak tylko bywam w Trójmieście, zachodzę tu na rybę. Zjemy tu ryby świeże, które codziennie dostarczają lokalni rybacy. Polecam “Półmisek bałtycki” oraz zupę rybną. Pyszne śledzie! Pod postaciami wieloma. Na przykład ten smażony - palce lizać.
Na koniec lokal, za który ręczę. W Orłowie - mieszczącym się między Sopotem a Gdynią, działa od lat - Tawerna Orłowska. I od lat, jak tylko bywam w Trójmieście, zachodzę tu na rybę. Zjemy tu ryby świeże, które codziennie dostarczają lokalni rybacy. Polecam “Półmisek bałtycki” oraz zupę rybną. Pyszne śledzie! Pod postaciami wieloma. Na przykład ten smażony - palce lizać.
Tu nie ma mowy o rybie mrożonej, sprowadzanej z ze sztucznych hodowli, gdzieś z odległych krajów. Kto ma ochotę na naprawdę pyszne i złowione tego samego dnia rybki, niech zapyta obsługę o ryby dnia. A miejsce - bajeczne. klif, małe molo, i promenada Królowej Marysieńki. Najlepiej. Polecam zawsze znajomym to miejsce. Polecam i wam.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!