fot. Wojciech Surdziel / Agencja Gazeta

Dziś w Sejmie Platforma zaprezentuje projekt ustawy emerytalnej. W przełknięciu gorzkiej pigułki ma pomóc projekt ustaw wspierających rodzicielstwo. Koalicjanci nie uzgodnili jednak między sobą, kto go przygotuje. Socjalne ustawy przejął więc PSL - pisze "Rzeczpospolita".

REKLAMA
Podczas długich i trudnych negocjacji emerytalnych, Donald Tusk i Waldemar Pawlak ustalili, że można podwyższyć wiek przejścia na emeryturę do 67 roku życia, ale za cenę przyjęcia również pakietu socjalnego. Dziś w Sejmie zostaną zaprezentowane oba projekty. Pierwszy pokażą posłowie PO. Drugi - PSL.
Jak pisze "Rzeczpospolita", podczas rozmów koalicyjnych nie ustalono, kto przygotuje pakiet socjalny. Do projektu poczuli się więc ludowcy. Ten krok nie podoba się posłom PO. Na łamach "Rz" przyznają, że lepiej byłoby, gdyby nie tylko emerytury, ale też wspieranie rodzicielstwa byłoby przygotowane pod szyldem koalicji, a nie tylko jednej partii.
To nie pierwszy raz, kiedy ludowcy grają na siebie przy okazji ustawy emerytalnej. Trzy tygodnie temu, po zakończeniu negocjacji między premierem a szefem PSL, specjaliści od PR ludowców, opublikowali na Facebooku infografikę, na której pokazali, co wyborcy zawdzięczają PSL, a co PO. Różnice były imponujące - według grafiki, ludowcy zagwarantowali: swobodę wyboru, możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, 3 lata składkowe na każde dziecko i dofinansowanie przedszkoli, podczas gdy koledzy z PO: przymus pracy i emeryturę w wieku 67 lat.
Projekt, który dziś zostanie przedstawiony w Sejmie, kontynuuje wyznaczony przez grafikę kierunek. Nie jest jednak pierwszym pomysłem PSL dotyczącym rozszerzenia pakietu socjalnego. Już kilka dni temu ludowcy ogłosili pomysł, by młodzi ludzie mogli dostać działkę pod budowę domu za symboliczną złotówkę.