
Jan Hartman chyba jest lepszym filozofem, niż politykiem, bo jeszcze we wtorkowy wieczór przekonywał, że nie zostanie usunięty z Twojego Ruchu. Jednak nieco ponad dwie godziny później partia poinformowała, że usuwa Hartmana ze swoich szeregów.
REKLAMA
Poturbowany kolejnymi rozłamami Twój Ruch musi radzić sobie z kolejnymi kłopotami. Jednym z nich był Jan Hartman, który zaproponował rozpoczęcie w Polsce dyskusji o związkach kazirodczych i ich depenalizacji. Janusz Palikot szybko odciął się od wypowiedzi szefa krajowej Rady Politycznej swojej partii.
Ale we wtorek oceniono, że to za mało i na zebraniu Zarządu Krajowego Twojego Ruchu zdecydowano się na usunięcie Hartmana z partii. Uzasadniano, że tekst opublikowany na blogu w serwisie Polityka.pl „narusza wizerunek i dobre imię partii, co stanowi rażące naruszenie statutu Twojego Ruchu”.
Janusz Palikot poinformował na Twitterze, że za wyrzuceniem Hartmana było siedmioro członków zarządu, inaczej myślała jedna osoba. Pojawiły się doniesienia, że Hartmana o usunięciu z partii poinformowano SMS-em. Te informacje zdementował Michał Kabaciński, poseł Twojego Ruchu. –został poinformowany w rozmowie telefonicznej przez zarząd partii – napisał na Twitterze.
