Ministerstwo Obrony Narodowej obiecało pomóc odnalezionemu w Tatrach żołnierzowi. Resort nie wybiega myślą wprzód i skupia się głównie na doraźnej pomocy medycznej. Ile da od siebie MON i czy to wystarczy?
Chociaż wczoraj udało się ustalić kilka faktów na temat odnalezionego żołnierza (zobacz: Jaką tajemnicę kryje Włodzimierz N.), to dla opinii publicznej mężczyzna ten nadal stanowi zagadkę. Najważniejsze luki w jego losach nadal nie zostały wypełnione: nie wiadomo, co działo się z nim od 2008 roku oraz jak znalazł się zamarznięty w górach. To jednak nie zostanie wyjaśnione dopóki mężczyzna nie zacznie kontaktować się ze światem. My zaś rozmawialiśmy z rzecznikiem MON Jackiem Sońtą o tym, co ministerstwo robi, by przywrócić mężczyźnie pełną sprawność.
- Obecnie ratujemy jego zdrowie, to jest dla nas najważniejsze - oświadczył Sońta. - Dzisiaj, skoro świt, przyjechała po pacjenta karetka. Mężczyzna został przeniesiony na specjalistyczny oddział zajmujący się chirurgią odmrożeń. Tam udzielona mu zostanie wszelka pomoc niezbędna do tego, by wrócił do pełni zdrowia - wyjaśnił rzecznik. Jak się dowiedzieliśmy, MON przewiduje także pomoc w odzyskaniu przez poszkodowanego pełni sił psychicznych, co może nie być łatwe (zobacz: Żołnierze po misjach stają się innymi ludźmi).
- Pomoc psychologiczna również zostanie udzielona. Obejmie też rodzinę, o ile, oczywiście, krewni wyrażą na to zgodę. Nie możemy na siłę zmuszać kogoś do rozmów z psychologiem. Tyczy się to również samego pacjenta - zadeklarował rzecznik MON.
NIestety, dalszej pomocy dla Włodzimierza N. ministerstwo jeszcze nie zaplanowało. Nie wiadomo, co się z nim stanie, gdy odzyska sprawność fizyczną.
- Co będzie za miesiąc, nie wiemy. Nie chcemy spekulować. Póki co, staramy się zrobić wszystko, żeby żołnierz wrócił do zdrowia. Potem będziemy się zastanawiać co dalej - ocenił Sońta. Jak zaznaczył rzecznik ministerstwa, resort obrony "jest gotów podjąć wszelkie działania niezbędne do doprowadzenia sprawy do końca".
O dalszych losach Włodzimierza N. będziemy informować na bieżąco. A jeszcze dziś odpowiemy na pytanie: co powinien zrobić MON, by poszkodowany odzyskał nie tylko swoje zdrowie fizyczne, ale i psychiczne.