Reklama.
Występuje w klubach, a nie w salach koncertowych. Choć jest dzieckiem punk rocka, muzycznie bliżej jej do rave'owego Londynu czy technicznej sceny Bristolu niż do muzyki biednych i wkurzonych dzieciaków z robotniczych przedmieść. M.in. dlatego, że ponoć nigdy nie wpada w złość. Rozpięta między Londynem, Nowym Jorkiem a Warszawą, między antysystemowym dziedzictwem a całkiem oficjalną karierą – panie i panowie: oto Pati Yang! Jej trasa koncertowa po Polsce właśnie dobiegła końca.
Więcej:
Muzyka