Być może niedługo ten pięściarz zostanie naszą sportową wizytówką. Artur Szpilka to bowiem jeden z najzdolniejszych rodzimych bokserem, a świat właśnie teraz skupia na nim swoją uwagę. I słusznie. Szkoda tylko, że Artur nie koncentruje się wyłącznie na sporcie, a na gender i środowiskach LGBT. Teraz temat wraca za sprawą jego występu w programie Kuby Wojewódzkiego.
W finałowym odcinku show spotkali się Radzimir Dębski, o którym pisaliśmy ostatnio za sprawą jego fenomenalnego teledysku oraz Artur Szpilka - piekielnie zdolny pięściarz. Spotkanie dotyczyło Polaków robiących światowe kariery i ich wpływ na wizerunek Polski za granicą. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat Dariusza Michalczewskiego, za którym Szpilka nie przepada i uważa go za przygasłą gwiazdę boksu.
- Michalczewski teraz jest znany, bo ma inne zasługi - powiedział Radzimir Dębski nawiązując do działalności pięściarza na rzecz równego traktowania i wspierania Kampanii Przeciw Homofobii. Szpilka właśnie o tę działalność ma osobistą pretensję do Michalczewskiego, bo jak wielokrotnie podkreślał - temat homoseksualistów jest mu, jako pięściarzowi, obojętny, czego o Michalczewskim powiedzieć nie można. W rozmowę wtrącił się szybko Kuba Wojewódzki, próbując przemówić Szpilce do… rozumu (?):
Szpilkę jednak temat bardzo kłuje. Do tego stopnia, że gdy tylko sprawa gejów się pojawia, pięściarz zaczyna wręcz filozofować. Przyznał na przykład, że “Nasz kraj zawsze był TAK nastawiony do homoseksualistów”, albo że “Chcą na każdym kroku pokazywać, jak bardzo są ważni”. Na koniec rzucił, że w sumie co go to obchodzi, skoro “nikomu pod kołdrę nie zagląda”. No jak widać - obchodzi. Ba, powoli Artur Szpilka zacznie uchodzić za specjalistę od LGBT wśród polskich pięściarzy, jak nie wszystkich rodzimych sportowców. Wojewódzki próbował lekko Szpilce zasugerować, że jego nadaktywność w tych tematach może być wręcz śmieszna, ale sportowiec szedł w zaparte. - "Chodzi o to, by nie adoptowali dzieci... W telewizji dużo jest ich ostatnio." Nie wiem, jakie Artur programy ogląda, ale na pewno nie te ogólnopolskie.
Gender
W każdym razie, to nie pierwszy raz, kiedy publicznie Artur Szpilka wypowiedział się na temat gejów i lesbijek. Tuż przed ważną dla niego walką z Bryntem Jenningsem, dziennikarze zapytali go (swoją drogą - po, co?) o nośny temat, jakim wtedy było zjawisko gender. Szpilka odpowiedział, że gender kojarzy mu się z “Pedałami”, których nienawidzi. Wtedy też, zaczęto pierwszy raz mówić o Arturze nie tylko w kontekście sportu, ale także w kontekście jego uprzedzeń i tego, jaką postawę reprezentuje. W końcu zaczęto pytać głośno o zasadę równości w sporcie i czy ma ona przełożenie także na życie poza salą treningową.
Adamek
Artur Szpilka nie jest też pierwszym pięściarzem, który ma zamiar na poważnie zajmować się tematami LGBT w Polsce. Wcześniej chciał to robić Tomasz Adamek, który próbował nawet oprzeć na tym swój program wyborczy, gdy zapragnął zostać politykiem. Słynne jest już wystąpienie Adamka w porannym paśmie stacji TVN, gdzie rozwinął swoją myśl na temat polskich gejów i lesbijek i powołał się na znajomości... z egzorcystami. Tu, fragment artykułu opisującego wydarzenie:
Prawdziwy cyrk zaczął się pod koniec rozmowy. Na pytanie, czy będzie potępiać ludzi kościoła, którzy czynią krzywdę innym np. dochodzi do molestowań seksualnych, padają takie słowa: To nie jest zdrowe. A CZY GEJ TO TO JEST ZDROWE, CZY LESBIJKA? - Chciałbyś ich leczyć - dopytywał Prokop. - Mam kontakt z wieloma księżmi egzorcystami, jest to choroba w stu procentach. Czyli egzorcyzmy - upewniał się prowadzący. Adamek potwierdził.
Jak widać, geje to temat wagi ciężkiej, którym na siłę chcą zajmować się w czasie wolnym Szpilka i Adamek. Oby nasi pięściarze nie szli tylko za ciosem, bo zaczyna to przypominać po prostu paradą. Głupoty.
Niedługo możesz być naszym ambasadorem na ringach świata. Nie boisz się, że ta twoja homofobia, odmienianie słowa "pedał" przez wszystkie przypadki staną się niemodne?