
Na Zachodzie bez zmian. Tak w skrócie można opisać prognozę polityczną pisaną na najbliższe lata dla naszych sąsiadów zza Odry. Z najnowszego sondażu wynika, że aż 56 proc. Niemców byłoby zadowolonych, gdyby Angela Merkel zdecydowała się na czwartą kadencję na fotelu kanclerza. Aż 74 proc. nie ma wątpliwości, że Merkel taką właśnie decyzję podejmie.
REKLAMA
Najnowsze niemieckie sondaże to odpowiedź na narastające w ostatnich miesiącach spekulacje na temat tego, iż Angela Merkel ma przygotowywać się do "abdykacji" w środku rozpoczętej niedawno trzeciej już kadencji na stanowisku kanclerza Niemiec. Zwolennicy tej teorii przypominają, iż szefowa CDU latem obchodziła 60. urodziny i z racji wieku coraz bardziej męczą ją obecne obowiązki.
Czy jednak polityka jej klasy może zniechęcać do dalszej pracy 67-proc. zadowolenie z działań rządu i poparcie ponad połowy obywateli, którzy nie mają wątpliwości, że to ją chcieliby widzieć na fotelu kanclerza przez kolejne lata? Tego tymczasem dowodzą dane z dwóch najnowszych sondaży przeprowadzonych dla telewizji ARD i dziennika "Bild". Grono zaciekłych przeciwników rządów Merkel to dziś tylko 37 proc. niemieckiego społeczeństwa.
I wśród nich wielu nie wierzy jednak tym, którzy przekonują, iż Angela Merkel najpóźniej za kilkanaście miesięcy dobrowolnie przejdzie na emeryturę i namaści następcę, który z pozycji kanclerza zdąży jeszcze umocnić swoją pozycję przed wyborami w 2017 roku.
Ten scenariusz był pisany minister obrony Ursuli von der Leyen, ale kilka wpadek związanych z coraz gorszym "ordnungiem" w armii i brak określonych poglądów na wydarzenia na Ukrainie sprawiły, iż znacznie zmniejszyła ona swoje szanse na fotel kanclerza.
I jak sądzi dziś większość naszych zachodnich sąsiadów, zmusiła Angelę Merkel nie tylko do tego, by wytrwać do końca trzeciej kadencji, ale i powalczyć o czwartą.
Źródło: Reuters.com
