Tuż po godzinie dwudziestej stacja TVN wyemitowała finałowy odcinek programu Masterchef. Zanim jednak widzowie dowiedzieli się, kto został najlepszym kucharzem w Polsce, zdradził to… Empik?
W finale kulinarnego programu zmierzyli się Karina Zuchora, Mariusz Szwed oraz Dominika Wójciak. Już po pierwszej konkurencji finałowej z show odpadł Mariusz, a w kuchennej grze o tytuł Masterchefa i możliwość wydania kulinarnej książki zostały Karina oraz Dominika. Emocje, powiedzmy - sięgały zenitu. Zanim bowiem Magda Gessler, która juroruje w programie ogłosiła na wizji zwycięzcę, w internecie już można było przeczytać, że jest nią… Dominika Wójciak.
Jeden z użytkowników Facebooka udostępnił zdjęcie książki kucharskiej autorstwa Dominiki. Tytuł kulinarnej pozycji nie pozostawił wątpliwości, że to Wójciak wygrała Masterchefa. Według internauty tę pozycję można było kupić w Empiku zanim odbył się finał programu Masterchef. Jak to możliwe? Spokojnie, to nie spisek, a rozwiązanie jest proste, jak przepis na kogiel-mogiel. Finał Masterchefa nie był nadawany na żywo. Został on, podobnie jak cały program, nagrany wcześniej.
Producenci programu szybciej niż widzowie wiedzieli, kto ten kulinarny pojedynek wygrał. Książka kucharska będąca nagrodą główną także została wydana już jakiś czas temu. Wszystko po to, by mogła trafić do sprzedaży tuż po finale show.
Informacje o tym, kto wygrał kulinarny program podali także inni użytkownicy Facebooka. Wśród moich znajomych można było przeczytać lekko złośliwe statusy - Nie będę taka i nie zdradzę, kto wygrał Masterchefa, ale Empik wielkie brawa. Choć według mnie najlepszy status miał mój kumpel z Warszawy: - Pobite gary! Humor dopisywał zatem internautom, mam nadzieję, że widzom także. No i finalistom show.
Wpadka wpadką, ale trzeba Dominice pogratulować zwycięstwa. I mocnego wejścia na rynek. Świetnie gotuje i zasłużyła na wygraną. W końcu chwalił ją sam Gordon Ramsay! Brawo!