
Posłowie do Parlamentu Europejskiego uczcili pamięć ofiar zamachów w Paryżu minutą ciszy i kartkami z napisem “Je suis Charlie”. Znów wyróżnił się Janusz Korwin-Mikke, który pokazał inny napis: “Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci”.
REKLAMA
Zamachy w Paryżu, m.in. atak w redakcji satyrycznego pisma “Charlie Hebdo”, były jednym z tematów wieczornej poniedziałkowej sesji PE. Wielu deputowanych pokazało kartki z deklaracją “Jestem Charlie”, a wystąpienia poprzedziła minuta ciszy.
Uwagę zagranicznych dziennikarzy zwrócił Korwin-Mikke, który zamiast tabliczki pokazał laptop, gdzie w edytorze tekstowym napisał: "I am not Charlie. I am for death penalty" ("Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci"). Zdjęcie polskiego polityka opublikował m.in. portal BBC News.
W dyskusji na forum PE wyróżnił się z kolei "brytyjski Korwin" – Nigel Farage. Wskazał na europejskich muzułmanów i powtórzył, że są "piątą kolumną" krajów UE, która sprzeciwia się europejskim wartościom. Wezwał też do obrony "judeochrześcijańskiej kultury". Jego wypowiedzi wywołały reakcje wielu polityków. Tim Farron z brytyjskich Liberalnych Demokratów stwierdził, że polityka zrzucania winy, którą prezentuje Farage, nie ma miejsca w "nowoczesnej, zróżnicowanej i tolerancyjnej Wielkiej Brytanii".
Źródło: BBC
