
Komunikat Ministra Edukacji Narodowej i Sportu
Uprzejmie przypominam, że stosowana w ubiegłych latach w niektórych szkołach praktyka wstrzymywania wydawania uczniom i absolwentom świadectw promocyjnych i ukończenia szkoły z powodu m.in.:
- nieuiszczenia opłaty za świadectwo,
- nieuiszczenia tzw. „składki” na radę rodziców lub radę szkoły,
- braku przedłożenia przez absolwenta tzw. obiegówki,
jest naganna i niedopuszczalna. Przypominam, iż art. 50 ust. 3 i art. 54 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 19991 r. o systemie oświaty dopuszcza wspieranie przez radę szkoły i radę rodziców działalności statutowej szkoły lub placówki poprzez gromadzenie funduszy pochodzących z dobrowolnych składek rodziców. Natomiast §18 ust. 1 rozporzadzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 24 stycznia 2000 r. w sprawie zasad wydawania oraz wzorów świadectw, dyplomów państwowych (...) stanowi, iż „świadectwa , dyplomy, odpisy świadectw dojrzałości, zaświadczenia, indeksy, legitymacje szkolne i legitymacje przedszkolne dla dzieci niepełnosprawnych a także kopie, o których mowa w §11 pkt 2, są wydawane nieodpłatnie.”
Minister Edukacji i Sportu Krystyna Łybacka CZYTAJ WIĘCEJ
Cegiełek, które obowiązkowo trzeba opłacić przy odbiorze świadectwa broni jednak jeden z blogerów "Polityki", nauczyciel Dariusz Chętkowski. Jego zdaniem, uczniowie uczą się w ten sposób bezinteresownej pomocy innym. "Uważam, że w szkole nie tylko zdobywamy wiedzę, ale także uczymy się, jak żyć w społeczeństwie. A życie w społeczeństwie wymaga, aby złożyć datek na rzecz jakiejś grupy, np. na chore dzieci. Gdy jednak ktoś nie rozumie, że złożenie datku jest moralnym obowiązkiem człowieka, który osiąga sukces (w tym wypadku sukcesem jest ukończenie szkoły), trzeba mu przemówić do rozumu" - napisał i ogłosił, że uczniom, którzy odmówili opłacenia cegiełki, on odmówi konsultacji między zakończeniem roku szkolnego, a maturą.