Oko tuńczyka
Oko tuńczyka Fot. tackyraccoons.com

Nie można Japończykom odmówić fantazji, jeżeli chodzi o jedzenie. Chyba tylko tam wchodząc do restauracji ryzykuje się życie, a wychodząc z supermarketu możemy zabrać do domu w siatce sześciennego arbuza, lody o smaku bulionu albo krakersy z osami.

REKLAMA
Oto 10 najdziwniejszych potraw z Japonii.

1. Mochi - ciasteczka ryżowe

logo
Fot. shutterstock.com / Anothai Thiansawang
Ciasteczka, które w Japonii przygotowywane są z okazji nowego roku, są... śmiertelnie groźne. W 2014 udusiło się nimi 9 Japończyków. Mochi zrobione są z bardzo klejącej masy ryżowej, służby ratunkowe apelują, by ciasteczka kroić na malutkie kawałki, zwłaszcza przed podawaniem ich dzieciom i starszym osobom. Instruują też w jaki sposób ratować osobę duszącą się mochi: czasem pomaga chwyt Heimlicha.

2. Larwy, robaki i owady, czyli japońskie żelki

logo
Fot. en.rocketnews24.com
Japonia specjalizuje się w produkowaniu wymyślnych słodyczy. Wspomniane wyżej mochi, lody z zielonej herbaty to te bardziej tradycyjne słodkie potrawy. W Kraju Kwitnącej Wiśni można też kupić bardzo podobne do żywych stworzeń żelki. Niektóre słodycze mają wnętrze wypełnione płynną galaretką, by ich zjadanie jak najbardziej przypominało zjadanie prawdziwej gąsienicy. Żelki można kupić w japońskiej prefekturze Aomori, w cukierni Akai Tento. Za jedną żelową larwę albo żelowego żuka trzeba zapłacić mniej więcej 11 złotych.

3. Sześcienne arbuzy

Arbuzy w kształcie sześcianu zostały stworzone w Japonii z czysto praktycznych przyczyn. Takie owoce dużo łatwiej było przewozić. Arbuzy rosną na polach, ale zamknięte są w specjalnych, nadających formę klatkach. Mogą mieć geometryczne albo symboliczne kształty. Jeden z farmerów wyprodukował arbuza w kształcie serca. Cena takiego jednego owoca to 10 000 jenów, czyli mniej więcej 370 złotych.

4. Fugu - ryba, który może zabić

logo
Fot. shutterstock.com / Moize nicolas
Ryba fugu jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia, ale zjeść można ją praktycznie w całej Japonii. To, czy posiłek nie zakończy się zgonem, zależy od umiejętności kucharza, który musi usunąć zawierające truciznę części ryby. Ludzie pracujący w restauracjach sprzedających fugu muszą przejść co najmniej trzyletnie szkolenie. Najsmaczniejsza jest podobno wątroba ryby, ale to ona zawiera najwięcej trucizny - tetrodotoksyny i jej spożywanie jest zakazane. Tetrodotoksyna paraliżuje człowieka. Nie może on mówić, ani się ruszać, przy tym ofiara zatrucia zachowuje pełną świadomość. Śmierć następuje w wyniku uduszenia. Na truciznę zawartą w fugu nie ma antidotum.Lekarze mogą tylko czekać, aż objawy zatrucia całkowicie ustąpią.

5. Lody o smaku kaktusa

logo
Fot. dailynewsdig.com
Japonia znana jest z nadawania lodom na patyku nietypowych smaków. Mają one swoich zagorzałych zwolenników. Kilka lat temu, jedna z najważniejszych firm produkujących produkty mrożone - Garigari-kun zdecydowała się wypuścić na rynek limitowaną edycję o smaku zupy kukurydzianej. Smak w tak szybkim tempie schodził ze sklepowych zamrażarek, że firma nie nadążała z produkcją. W Japonii można kupić także lody o smaku płetwy rekina, meduzy, koniny, solonej ryby, kaktusa, tradycyjnego indyjskiego curry, spaghetti, ośmiornicy, rosołu, piwa czy węgla.

6. Wytatuowane banany

logo
Fot. facebook.com/endcape
Sześcienne arbuzy to jedno, banany z tatuażami to zupełnie inny wynalazek Japończyków. Banany ozdabiane są przez artystę End Cape. Za pomocą ostrej igły Japończyk robi mikroskopijne dziurki w skórce banana, te ciemnieją i już - skomplikowany, odwołujący się do kultury japońskiej rysunek gotowy. Banan, który potem pokazywany jest na wystawie, cały czas pozostaje w pełni jadalny. To nie jedyny pomysł, na jaki wpadli Japończycy, jeżeli chodzi o ozdabianie owoców. Inny artysta, Keisuke Yamada rzeźbi w bananach wizerunki Dartha Vadera czy Xenomorpha. Musi pracować bardzo szybko, by banany nie straciły jasnego koloru.

7. Krakersy z osami

logo
Fot. en.rocketnews24.com
W tym szaleństwie naprawdę jest metoda. Japończycy wierzą, że osy mają w sobie najwięcej białka ze wszystkich jadalnych insektów. Posiadają go cztery razy więcej, niż w wołowe steki. Ciasteczka z osami produkowane są w mieście Omachi, gdzie owady chwytane są w specjalne pułapki, potem wrzucane do wrzątku i dodawane przez miejscowych cukierników do ciasta.

8. Oko tuńczyka

logo
Fot. elitedaily.com
To potrawa, którą bardzo tanio można dostać w prawie każdym japońskim sklepie. Oko tuńczyka jest całkiem spore, a kosztuje niecałe 4 złote. Przed spożyciem wrzuca się je na chwilę do wrzątku, podobno jedna jego część przypomina w smaku gotowane jajko.

9. Piwo z Ghibli

logo
Fot. flickr.com/photos/doctorow/lic.CC
Legendarne japońskie studio filmów animowanych Ghibli firmuje swoją nazwą piwo pszeniczne. Butelki mają zaprojektowane przez animatorów nalepki odwołujące się do filmu z 1984 roku "Nausicaä z Doliny Wiatru".

10. Sampuru - najpiękniejsza sztuczna żywność na świecie

Japończycy są mistrzami w produkowaniu sztucznej żywności na wystawy w restauracjach. Sampuru, które w oknie knajpy można obejrzeć to zbawienie dla ludzi, którzy japońskiego nie znają i z jadłospisu nic wyczytać sami by nie potrafili. Sztuczne sushi, tempura, zupa miso czy świeże warzywa i owoce wykonane są z niezwykłą dbałością o detale.