Nie wiadomo czy brak snu może prowadzić do śmierci
Nie wiadomo czy brak snu może prowadzić do śmierci Fot. shutterstock.com / MichaelJayBerlin

Czy bezsenność sama w sobie jest zabójcza? Jaki długofalowy wpływ na ciało i zdrowie psychiczne ma brak snu? Naukowcy badają te zagadnienia od dawna, ale jednoznacznej odpowiedzi nie są w stanie na razie podać. To fascynujące, bo zagadnienie dotyczy przecież bardzo ważnej części naszego życia. Jeżeli przyjąć, że średnia życia to 78 lat, 25 lat z nich spędzimy śpiąc. Dla porównania 48 dni będziemy uprawiać seks.

REKLAMA
Brak snu prowadzi szybko do wytrącenia z równowagi, a nawet powoduje halucynacje.
Dobrym przykładem są tu intensywnie pracujący kierowcy tirów. Wśród jeżdżących non stop na długich trasach jest powiedzenie, że jeśli wydaje im się, że widzą czarnego psa, albo czarny kształt na drodze, to najwyższa pora odespać zmęczenie na parkingu.
Maciek, kierowca długodystansowy

Pies jak pies, ale jak jestem mocno padnięty to mam wrażenie że jakieś ciemne/czarne cosie przez drogę przebiegają Czytaj więcej

tirman, kierowca długodystansowy

Normalna sprawa przy skrajnym przemęczeniu. Człowiek z braku snu traci zmysły i rożne takie bzdury mu się ukazują. Ja widziałem stado krów na środku autostrady. Organizm z wycieńczenia płata figle Czytaj więcej

Jak działa niewyspane ciało?
Po pierwszej nieprzespanej nocy najpierw mózg człowieka wydziela falę dopaminy. Jest więc więcej energii i pozytywnej motywacji do działania, a nawet większa chęć do uprawiania seksu. Umysł jednak powoli przestaje sprawnie i szybko działać. Pojawia się mniej zachowań przemyślanych, a więcej tych impulsywnych. Po 24 godzinach niespania przychodzi wykończenie, powoli mogą zacząć pojawiać się właśnie halucynacje.
Po 48 godzinach wyłącza się układ odpornościowy. W pewnym momencie organizm po prostu zmusza nas do zaśnięcia. Niebezpieczne jest również zbyt długie spanie, o czym pisałam już w naTemat.
logo
Fot. shutterstock.com / użytkownik nexus 7
Naukowcy uważają nawet, że potrzeba snu jest u człowieka silniejsza, niż potrzeba zdobycia pożywienia. Przy czym bardziej długotrwałym efektem bezsenności może być właśnie wzmożony głód i nabieranie masy ciała. To dlatego, że mózg produkuje w tym stanie więcej greliny - hormonu głodu. Za to przestaje w dużych ilościach produkować leptynę, odpowiedzialną za prawidłowy metabolizm.
Czy brak snu jest powiązany ze zdrowiem psychicznym?
Sen pozytywnie wpływa na kondycję fizyczną i psychiczną. Nawet godzina spania więcej dziennie może mieć wpływ na nasze zadowolenie z życia. Ludzie niewyspani są mniej więcej 60 proc. bardziej podatni na negatywne przekazy, na stres, na problemy z pamięcią, złość, impulsywność, zmiany nastrojów.
Naukowcy znaleźli też bezpośrednią zależność między zaburzeniami psychicznymi: depresją, schizofrenią, chorobą dwubiegunową a brakiem snu. Połączenia nerwowe w mózgu odpowiadające za zdrowy sen i za zdrowie psychiczne częściowo się pokrywają.
Ludzie ze schizofrenią śpią często w ciągu dnia, a aktywni są w nocy lub mają zupełnie nieregularny sen. Okazuje się, że często napad choroby poprzedza właśnie bezsenność. Monitorowanie snu powoli staję się więc elementem terapii. Mówił o tym w wykładzie TED neurobiolog Russell Foster.
Ile możemy nie spać?
To pytanie, na które trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Najdłuższy przebadany przez naukowców brak snu u człowieka wyniósł 264 godziny, czyli 11 dni. U badanego nastolatka nie zaobserwowane potem żadnych długotrwałych efektów dla zdrowia, ale to nie znaczy wcale, że one nie występują.
W innych badaniach, przeprowadzanych w latach 80. na szczurach laboratoryjnych ustalono, że mniej więcej po dwóch tygodniach niespania umierały. Naukowcom trudno jednak ocenić czy działo się to z powodu bezsenności, czy przyczyną był jednak stres wynikający z ciągłego bycia budzonym.
Badananym przypadkiem, choć również nie do końca odpowiadającym naukowcom na pytanie, jak długo możemy nie spać, jest rzadka choroba genetyczna – śmiertelna bezsenność rodzinna. Dotknęła ona tylko 100 osób na świecie. Dorosły człowiek, w którego rodzinie schorzenie wystąpiło, ma mniej więcej 50 proc. szans, że pojawi się ono także u niego. Choroba jest nieuleczalna, przeżywa się z nią mniej więcej półtora roku.
"Sen jest bogiem"
U cierpiących na śmiertelną bezsenność rodzinną najpierw nasila się insomnia i ataki paniki. Leki nie są w stanie u chorych wywołać snu. Po pewnym czasie zdolność do spania zanika w ogóle, a pacjent traci kontakt z rzeczywistością.
Lekarze nie mogą jednak jednoznacznie stwierdzić, czy to właśnie brak snu odpowiada bezpośrednio za śmierć ludzi dotkniętych tą chorobą. Śmiertelna bezsenność rodzinna powoduje równocześnie daleko posunięte zmiany w mózgu.
Na pytanie, ile możemy nie spać, nie ma dotąd jasnej odpowiedzi. Sen nadal jest dla ludzi zagadką. Russell Foster, ten który w czasie wykładu TED apelował o uświadomienie sobie wagi codziennego odpoczynku, zakończył wypowiedź cytatem z pisarza fantastycznego Jima Butchera: "Sen jest bogiem. Oddawajcie mu cześć".