Władimir Putin wyraził ubolewanie z powodu śmierci swojego politycznego przeciwnika.
Władimir Putin wyraził ubolewanie z powodu śmierci swojego politycznego przeciwnika. Fot. Shutterstock

Wczoraj w Moskwie od kul zginął rosyjski opozycjonista Borys Niemcow. Zagraniczni komentatorzy nie mają wątpliwości, że za tym morderstwem stoi Władimir Putin i miało ono wymiar polityczny. Tymczasem prezydent Rosji publicznie piętnuje to zabójstwo.

REKLAMA
Dzisiaj Władimir Putin oświadczył, że "Borys Niemcow zostawił swój ślad w historii Rosji, polityce i życiu społecznym”.
Śledczy przedstawili już pięć hipotez dotyczących zabójstwa opozycjonisty. Jedna z nich wiąże się z jawnym potępieniem ataku na redakcję francuskiego magazynu "Charlie Hebdo" przez Niemcowa, druga dotyczy jego roli mediatora w związku z konfliktem na Ukrainie, trzecia sugeruje, że mogło chodzić o prywatne porachunki, czwarta, że o biznesowe, natomiast piąta sugeruje, że zabójstwo polityka ma doprowadzić do destabilizacji w kraju.
W sprawie wypowiedział się też prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który przyznał, że niedawno rozmawiał z Niemcowem. Opozycjonista przekonywał, że zamierza opublikować dokumenty, które będą dowodem na to, że rosyjskie wojska walczą na Ukrainie. Poroszenko sugeruje, że właśnie to miało być powodem morderstwa.
Tymczasem Władimir Putin wysłał do matki zabitego polityka telegram z kondolencjami, w których napisał:
Władimir Putin w telegramie do matki Borysa Niemcowa

Przyszło mu pracować na znaczących stanowiskach w trudnym dla naszego kraju okresie przejściowym. On zawsze wprost i szczerze deklarował swoje stanowisko, bronił swojego punktu widzenia.

Dziś ogłosił zaś, że zamierza dopilnować, by sprawcy tego "podłego i cynicznego" morderstwa zostali ukarani.