Polsat stanowczo zaprzecza, jakoby wyemitował podczas filmu "Apocalypto" reklamę podprogową. - Doskonale wiemy, że tego typu reklamy są niedozwolone, więc oczywiście w ogóle ich nie pokazujemy - powiedział rzecznik stacji. My, w naTemat nie twierdzimy, że do mignięcia reklamy mydła doszło celowo – może pojawiła się usterka, która spowodowała, że w jakiś sposób nałożył się obraz innej stacji, a może jest to wina operatora kablowego. Rzecznik Polsatu próbuje jednak podkopywać wiarygodność wykopowicza, który, tak jak my umieścił film w sieci.
Jeden z branżowych serwisów zapytał o sprawę Tomasza Matwiejczuka, rzecznika Polsatu, który m.in. powiedział im: – Sam nie wiem, co myśleć o tych nagraniach. To jakiś żart czy może niestandardowa reklama?
Sugeruje tym samym, że doszło do manipulacji naszej, wykopowicza, albo nawet firmy Dove.
Żeby wszystko było w tej sprawie jasne – ja, Janusz Omyliński, autor naszego artykułu w tym temacie, osobiście widziałem podejrzany fragment. Członek mojej rodziny, który oglądał ten film, powiedział mi, że widział dziwny błysk. Dzięki dekoderowi z nagrywarką mogliśmy przewinąć do tego momentu i przyjrzeć się mu dokładnie. Następnie komórką zarejestrowałem fragment. Rano, po rozpoczęciu dyżuru w redakcji, zauważyłem, że podobny pojawił się już na Wykop.pl.
Podkreślam – nie twierdzę, że Polsat celowo chciał podprogowo reklamować żel pod prysznic Dove. Jeden z komentarzy pod pierwszym artykułem o sprawie wskazywał nawet na przyczynę możliwej usterki. Tomasz Mazowiecki napisał: " Moi Drodzy. Sprawa dla mnie jest jasna. Dokładnie o 22:19:26 na TV Puls zaczął się 30" spot Dove. O 22:19:44 leciała tam dokładnie ta klatka, która pojawiła się w czasie filmu na Polsacie. Oba te kanały nadają cyfrowo w Muxie, wkradł się jakiś błąd i stąd ta przebitka."
Nie można jednak twierdzić, że nie było takiej sytuacji. Na potwierdzenie przesyłamy kolejny film, nagrany z tego samego fragmentu, tylko pod innym kątem. Może na jego podstawie Polsat rzetelnie sprawdzi sprawę, zamiast zbywać ją machnięciem ręki.