Polsat stosuje reklamy podprogowe? Podczas wczorajszej emisji wieczornego filmu "Apocalypto" w jego trakcie widzowie mogli zauważyć dziwne mignięcie. Po przewinięciu i ponownym odtworzeniu zauważyliśmy, że w filmie pojawiła się klatka z produktem firmy Dove. – Nie sądzę, żeby to był przypadek – mówi nam Renata Ropska, specjalista ds. reklamy SWPS.
Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji "Przekazy handlowe powinny być łatwo rozpoznawalne" (art. 16 ust. 1), oraz "Zakazane jest nadawanie przekazów handlowych (…) oddziałujących w sposób ukryty na podświadomość" (art. 16b ust. 2 pkt. 5).
Czy telewizja Polsat zastosowała nielegalną formę reklamy? A może była to zwyczajna usterka, np. przebitka sygnału? Rzecznik telewizji Polsat nie chciał nam udzielić żadnych informacji. Ekspert, z którym rozmawialiśmy, potwierdza jednak nasze obawy – W tak dalece idącej technologii nie ma przypadków. Szczególnie jeśli było merytoryczne powiązanie.
Produkt Dove w "Apocalypto" był żelem pod prysznic, a bohater filmu w trakcie pojawienia się podejrzanej klatki jest akurat cały umazany w błocie. Podejrzana klatka ok. 25 sekundy fragmentu filmu.
Czy taka reklama, której większość widzów zapewne nie zauważało, może jakoś na nas wpływać? – Przeprowadzano doświadczenia, wklejając do filmu w kinie klatki z napisami "jedz popcorn" czy "pij colę" i okazało się, że trafiało to do podświadomości widzów, którzy poddawali się sugestii. Inne badania tego nie potwierdziły, a autora tych nazwano oszustem, ponieważ sam zaczął komercyjnie wykorzystywać reklamy podprogowe.
Choć nie ma jasnych dowodów na oddziaływanie reklam podprogowych, to i tak zostały one w wielu krajach zakazane jako nieetyczne. Polskie przepisy wynikają z ratyfikacji Europejskiej Konwencji o Telewizji Ponadgranicznej.
Renata Ropska z SWPS mówi nam, że możliwe jest, że reklama została wklejona przez producenta filmu.
Rzecznik prasowy telewizji Polsat Tomasz Matwiejczuk, oddzwonił do nas już po ukazaniu się tego tekstu. Powiedział nam, że dokładnie sprawdzili film, klatka po klatce i nic nie zaobserwowali. – W naszych systemach satelitarnych tego nie ma, nie wiem skąd ludzie to wzięli – mówi rzecznik Polsatu.
Nie byliśmy jednak jedynymi, którzy widzieli podejrzaną reklamę. Jeszcze wczoraj wieczorem youtuber i wykopowicz jodlasty pokazał fragment "Apocalypto", który sam nagrał.