Poranne wstawanie to dla ciebie koszmar? Spóźniasz się często do pracy, na studia, czy do szkoły? Marzysz, żeby uczynić poranki choć trochę znośniejszymi? Jeśli tak, to mamy dla ciebie parę rad od naszych reporterów, którzy muszą wstawać na poranne zmiany.
Swoje sposoby opisał Fox News. Zalecają kilka prostych rzeczy, które możemy zrobić, by lepiej wstawać wcześnie. Przede wszystkim powinniśmy po prostu wyciąć godzinę obowiązków ze swojego kalendarza i poświęcić ją na dłuższy sen, a wieczorami stworzyć atmosferę spokoju i wyciszenia m.in. obniżając głośność telewizora.
Już po pobudce musimy zjeść porządne śniadanie bogate w proteiny. W trakcie jedzenia możemy w jakiś sposób się nagrodzić, by nasza psychika lepiej kojarzyła poranki. Radzą także, by dobrze oświetlić rano swój pokój i, jeśli możemy, wyskoczyć np. pobiegać.
Nasze rady
Każdy ma swoje sposoby jak radzić sobie z porannym wstawaniem. Niektóre działają na wszystkich, innym pasują tylko szczególne. Przedstawiamy nasze, w pełni subiektywne metody.
– Nic tak nie stawia na nogi jak kilka ciekawych postów znajomych na Facebooku. Przecierając jedną ręką oczy, drugą sięgam po telefon. Moja ciekawość o tym, co moi znajomi napisali przez noc jest tak wielka, że momentalnie się rozbudzam – mówi uzależniony od portalu społecznościowego Krzysztof. Drugi Krzysiek ma niekonwencjonalną i wymagającą specjalnego przygotowania, metodę "na sublokatora": – Budzik najpierw stawia jego na nogi, a on krzykiem i potrząsaniem budzi mnie.
Anna stosuje bardziej humanitarne działania. Po prostu wylicza sobie dokładnie osiem godzin, które musi "wyspać" w nocy: – Dlatego kładę się czasem o dwudziestej pierwszej – tłumaczy i dodaje – Pomaga mi też poranny rytuał, po pobudce od razu idę pod prysznic, potem robię kawę i jem jogurt z płatkami.
Najczęściej w redakcji wskazywano na powszechną i popularną metodę – pozostawienie otwartego okna. Marta dowodzi, że pomaga to lepiej spać i łatwiej się budzić. Innymi prostymi sposobami jest oblanie twarzy wodą, o którym mówił Klaudiusz i wychłodzenie kołdry, by nie była przyjemnie ciepła, co podrzuciła nam Katarzyna.
Pomóc może zmienienie przyzwyczajeń "budzikowych". Choć Hanna wstaje dzięki klasycznemu ustawianiu alarmu godzinę za wcześnie, a potem przechodzi przez zwyczajowe pięciominutowe drzemki, Katarzyna radzi, by tak nie robić i zrywać się z łóżka, ponieważ to tylko pogarsza sprawę. Dodaje też: – Trzeba ustawić budzik z daleka od łóżka, żeby nie można go było półświadomie wyłączyć.
Łukasz mówi krótko: – Poranny seks.
Jakub z kolei nastawia sobie głośną muzykę, by przez bębenki wstrząsnąć zaspanym mózgiem.
A jakie Wy macie osobiste metody na poranki? Znacie jakieś nietypowe zwyczaje innych osób?