Alexis Tsipris, 40 lat. Najmłodszy szef greckiego rządu
Alexis Tsipris, 40 lat. Najmłodszy szef greckiego rządu Fot. Shutterstock

Gabrielius Landsbergis ma 33 lata i od weekendu jest nowym przywódcą największej opozycyjnej partii Litwy: Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów. 28-latka ze Szwecji, Ebba Busch Thor stanęła w sobotę na czele chrześcijańskich demokratów w Szwecji. Coraz młodsi politycy idą jak burza w wielu krajach Europy. Czy tylko oni mogą przyciągnąć swoich rówieśników do wyborów?

REKLAMA
Szefowa w ciąży
W szwedzkim parlamencie Ebba Busch Thor będzie najmłodszą liderką partii. – Kompetentna, ma ogromną wiedzę. Będzie dobrym kapitanem – ogłosili chadecy. Ładna blondynka o szerokim uśmiechu, wygrała jednogłośnie i dostała owacje na stojąco. Przy okazji zdradziła, że jest w ciąży, ale z ciężkiej, partyjnej pracy nie zamierza rezygnować. Tym bardziej, że jej polityczna konkurentka też jest młoda i kilka tygodni temu ogłosiła na Twitterze,  że również spodziewa się dziecka.
Anna Lööf , liderka Partii Centrum ma 31 lat, ale jej ugrupowanie ma o 7 posłów więcej w parlamencie niż chadecy. Jeśli obie panie pójdą na urlop macierzyński tytuł najmłodszego lidera przypadnie 31-letni Gustavowi Fridolin, lider partii Zielonych.
Dlatego Thor nie myśli zwalniać tempa. – Najlepszy czas przed nami. Będziemy walczyć o wartości chrześcijańskie. Nie pozwólmy, by nadszedł taki dzień, że Rosja będzie nam zagrażać – mówi prostym językiem. Czy młodzi Szwedzi jej uwierzą? W ostatnich wyborach chadecy zdobyli raptem 4 proc. głosów.
prof. Jacek Wódz

– Miejmy nadzieję, że młodzi przywódcy będą mówić językiem, który ich pokolenie rozumie.

– Miejmy nadzieję, że młodzi przywódcy będą mówić językiem, który ich pokolenie rozumie. Dzisiejszy paradoks polega na tym, że starsi politycy próbują uwodzić młodych, ale ich język jest anachroniczny. Do wyborów i tak na ogół idzie starszy elektorat – mówi prof. Jacek Wódz, socjolog polityki z Uniwersytetu Śląskiego.
Wnuk prezydenta na ratunek
Również konserwatyści na Litwie nie mieli ostatnio dobrej passy. Z partii, która kiedyś liczyła się w polityce, spadli na czwarte miejsce.
– Mieli niedobry wizerunek w mediach. Zachowywali się jak starzy konserwatyści, którzy mają monopol na patriotyzm. Gdy ktoś ich krytykował, natychmiast krzyczeli, że jest wrogiem Litwy i nie jest patriotą. To bardzo nie podobało się młodym ludziom – mówi Rimvydas Valatka, były dziennikarz „Lietuvos Rytas”.
Do tego doszła krytyka związków pozamałżeńskich. Młodzi mieli dość. Wtedy pojawił 33-letni przystojny europoseł. W dodatku wnuk pierwszego prezydenta niepodległej Litwy Vitautasa Landsbergisa. Przy założeniu, że średnia wieku litewskich przywódców waha się w granicach 60-tki, na Litwie to prawdziwa rewolucja. Podczas weekendu pokonał „starą” konserwatystkę.
Rimvydas Valatka

Landsbergis junior już zapowiedział, że zmieni wizerunek partii. I ma realną szansę ją odświeżyć przed wyborami parlamentarnymi w 2016 roku. Jest młody, silny i nie ma żadnych czarnych faktów w biografii. Bez wątpienia przyciągnie młodych.

Landsbergis junior już zapowiedział, że zmieni wizerunek partii. I ma realną szansę ją odświeżyć przed wyborami parlamentarnymi w 2016 roku. Jest młody, silny i nie ma żadnych czarnych faktów w biografii. Bez wątpienia przyciągnie młodych ­– wierzy Valatka.
Szturm na Zielonych
Takie odmładzanie na własnej skórze testuje właśnie brytyjska partia Zielonych. I nigdy w swojej historii nie przeżywała takiego boomu jak dziś.
Ponad 100 procent nowych członków w ciągu kilku miesięcy – przez jeden tydzień zgłosiło się ponad 13 tysięcy osób.
Ponad 5 procent poparcia i pierwszy raz realna szansa – w majowych wyborach dostać się do parlamentu. To wszystko za sprawą atrakcyjnej 30-latki. Amelia Womack, od niedawna wiceszefowa Zielonych, jest najmłodszą liderką spośród wszystkich partii w Wielkiej Brytanii.
– Większość polityków mówi o młodych tak, jakby to pokolenie nie interesowało się polityką. Dopiero, gdy młodzi wychodzą na ulice, politycy ich krytykują – mówiła w wywiadach. Opowiadała także o tym, jak bardzo była sfrustrowana tym, że nikt 20-30-latków nie potrafi dotrzeć. Dlatego postanowiła zawalczyć o swoje miejsce w partii. „The Guardian” cytował potem 20-30-latków, którzy o partii Zielonych dowiedzieli się z Twittera. I zaczął się prawdziwy szturm. W styczniu partia przekroczyła liczb ę 40 tysięcy członków. Dziś jest ich ponad 60 tysięcy.
Premier poniżej 40-tki
Jeszcze niedawno średnia wieku polityków wynosiła 55 lat, a za młodych uważano 45-latków. Gdy w 1997 roku Tony Blair został premierem Wielkiej Brytanii miał 44 lata. W podobnym wieku byli ex-premierzy Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero i Szwecji Frederick Reinfeld. To była wówczas europejska młodzież.
A dziś? Najmłodszy premier w Europie ma 35 lat a połowa jego rządu nie przekroczyła 40-tki. Taavi Roivas, premier Estonii i lider Partii Reform radzi sobie świetnie. Jego ugrupowanie niedawno wygrało kolejne wybory. Tuż za nim plasuje się premier Włoch Matteo Renzi, który ma 39 lat. Do najmłodszych należą też premierzy Grecji Alexis Tsipras (40), Malty Joseph Muscat (41) oraz Luksemburga Xavier Bettel (42) i Rumunii Victor Ponta (43).
logo
Premier Włoch Matteo Renzi, 39 lat. W polityce od 20 lat Fot. Shutterstock
– Rzeczywiście obserwuje się pewien trend, że coraz młodsze osoby zajmują się polityką. Dlaczego? Mamy kryzys autorytetów. Świat wyszedł z kryzysu, ale nie pojawił się drogowskaz, w którą stronę należy iść dalej. Jesteśmy w stadium stagnacji. Starsi politycy nie potrafią do niczego przyciągnąć, nikt nie wzbudza dużego zaufania – mówi prof. Jacek Wódz.
Droga dla młodych jest zatem otwarta. Ale nie każdy, kto z niej skorzysta, wypłynie na szerokie wody i pociągnie za sobą tłumy.
– Żadna szkoła nie uczy, jak być dobrym politykiem i przywódcą. Wystarczy popatrzeć na nasze, polskie podwórko. By zrobić karierę w polityce, nie wystarczy być młodym, jeśli nie ma się nic do powiedzenia – mówi Wódz.
Niestety, kolejne kampanie i wybory pokazują, że u nas wciąż takich ludzi brakuje – młodych, ale z charyzmą, którą porwaliby tłumy. Odważnych, zdolnych i choć trochę pokornych wobec doświadczeń innych.
Młody Landsbergis pracował wcześniej w MSZ, był europosłem. Matteo Renzi od 20 lat jest obecny we włoskiej polityce, zaczynał od wsparcia dla byłego premiera Romano Prodiego. Premier Estonii w wieku 25 lat został radnym Tallina.
– Zawsze mówiłem, że młodzi powinni uczyć się od profesora Bartoszewskiego. Mówić tak, jak on - wprost, nie bać się – mówi prof. Wódz.

Napisz do autorki: katarzyna.zuchowicz@natemat.pl