Filip Chajzer chciał się przekonać, czy młodzi Polacy rozpoznają symbol SS
Filip Chajzer chciał się przekonać, czy młodzi Polacy rozpoznają symbol SS Fot. "Dzień Dobry TVN"

Historia II wojny światowej wciąż wywołuje duże emocje, stając się na przykład przedmiotem sporów toczonych na arenie międzynarodowej. Wyniki sondy ulicznej, jaką przeprowadził w Warszawie Filip Chajzer, pokazują jednak, że nie wszyscy Polacy wiedzą, co oznaczają zestawione w charakterystyczny sposób litery SS.

REKLAMA
O symbolu nazistowskich oddziałów ochronnych zrobiło się ostatnio głośno za sprawą pisarza Michała Witkowskiego, który umieścił go na swojej czapce. W związku z tym incydentem Chajzer postanowił sprawdzić, czy młodzi ludzie, których spotkać można w centrum Warszawy, potrafią prawidłowo zidentyfikować znak SS.
W ramach przygotowanej dla programu „Dzień Dobry TVN” sondy symbol SS pokazano 41 osobom. Chajzer wyjaśnił, że w większości były to osoby młode. Z nazistowską formacją skojarzyło go 11 respondentów. Pozostali udzielali mniej lub bardziej zaskakujących odpowiedzi.
– To Metallicę przypomina. Metallicę mi to przypomina – powiedziała pewna młoda kobieta. Równie oryginalną interpretację przedstawił zaczepiony na Nowym Świecie chłopak. Jemu symbol SS kojarzył się z liczbą 44 i Powstaniem Warszawskim. Jego koleżanka wyjaśniła, że SS to znak Powstania.
Inni łączyli symbol z piorunami i błyskawicami. Pewna kobieta kojarzyła zaś, że znak SS ma coś wspólnego z nazizmem. Wiedziała również o kontrowersyjnej „stylizacji jakiegoś celebryty”. Nie potrafiła jednak połączyć symbolu z żadną organizacją czy wydarzeniem.
Znak SS bez problemu rozpoznała za to spotkana w Warszawie Rumunka. Poprawnie zidentyfikował go również zaczepiony w stolicy Polski Brazylijczyk.
Nagranie sondy można zobaczyć na stronie programu "Dzień Dobry TVN".