Makabi Warszawa, Samson czy Gwiazda-Sztern. Dziś nazwy tych klubów sportowych mówią nam niewiele, albo zupełnie nic. Kiedyś były wymawiane jednym tchem razem z Polonią, Legią czy Warszawianką. Żydowskie kluby sportowe, tak prężnie działające w dwudziestoleciu, po wojnie zniknęły z mapy miasta. Ich sukcesy przerwała II Wojna Światowa, która zabrała nam nie tylko wybitnych sportowców, ale też całą kulturę uprawiania sportu. „Warszawscy Sportowcy” – wystawa zorganizowana przez Muzeum Historii Żydów Polskich we współpracy z Narodowym Centrum Kultury jest próbą zrekonstruowania ich dawnej świetności.
Piłka nożna, łyżwiarstwo czy gimnastyka? W przedwojennej Warszawie działały setki klubów sportowych, w których młodzież mogła się doskonalić w najbardziej wymyślnych sportach. Uczyli się w sekcjach strzeleckich, pokonywali bariery strachu w sekcji motocyklowej i podrywali dziewczyny machając do nich z kajaków sunących po Wiśle. W dawnej Warszawie sport był dla wszystkich, a należenie do klubu sportowego, tak oczywiste jak niedzielny obiad i chodzenie na randki do kina. Dbanie o kulturę fizyczną było wręcz dyscypliną narodową. W końcu w zdrowym ciele, zdrowy duch. Nasi dziadkowie i pradziadkowie wiedzieli to najlepiej. W wielokulturowej Warszawie było też oczywiście miejsce dla żydowskich sportowców. Najbardziej popularnym klubem była Makabi Warszawa, która zrzeszała ponad 1700 członków i dysponowała własnym boiskiem na terenie dzisiejszego Stadionu Narodowego oraz przystanią z basenem na Wiśle.
Śladami warszawskiego getta. Kilka mitów z życia miasta
Rozwój żydowskiego sportu był silnie powiązany z rodzącą się na początku XX wieku ideą syjonizmu, w której ważną rolę odgrywało wychowanie fizyczne. Zrzeszanie się w grupach sportowych było też odpowiedzią na rosnący w Europie antysemityzm. Na efekty pracy muskułów nie trzeba było długo czekać. W międzywojniu Żydowscy sportowcy ustanowili ponad 30 indywidualnych rekordów Polski, oraz co najmniej 10 rekordów drużynowych . W barwach biało-czerwonych bronili Polskiego sportu około 126 razy. Wszystko to przerwała wojna.
– „Warszawscy Sportowcy” to wystawa z pogranicza akcji artystycznej w przestrzeni miejskiej i kampanii społecznej, która ma na celu przypomnienie historii i tradycji warszawskiego sportu – opowiada Jan Śpiewak, kurator wystawy. – Wielu mieszkańców naszego miasta nie zdaje sobie sprawy, jak dużą role odgrywał sport w przedwojennej stolicy. Szczególnie zależało na pokazaniu żydowskich sportowców, którzy choć byli wybitni, to zaginęli w zbiorowej pamięci wraz z II Wojną Światową. Pomysł na wystawę jest prosty. Zebraliśmy dziesięć archiwalnych fotografii ze starych gazet i albumów przedstawiających warszawskich żydowskich sportowców i zestawiliśmy je ze współczesnymi zdjęciami, na których staraliśmy się intuicyjnie odtworzyć przedwojenne kadry. Realizując ten projekt zależało nam na pokazaniu egalitarności sportu. Bohaterami współczesnych fotografii są nie tylko warszawiacy, ale również sportowcy pochodzący z innych miast, krajów i kontynentów, którzy związani są z naszym miastem. W końcu na boisku wszyscy są sobie równi.
Kociak, matka polka, a może skandalistka? "Uwikłane w płeć" - w Łodzi rusza wystawa w ramach Foto Festiwalu
Autorem współczesnych zdjęć jest warszawska legenda fotografii –Tadeusz Rolke, który również poprzez własną biografię stał się łącznikiem między światem przedwojennym a teraźniejszością. Niebagatelne jest też miejsce, w którym będzie można oglądać efekt pracy artysty. Wystawa zawiśnie w warszawskim metrze. Pasażerowie będą mieli okazję przyjrzeć się fotografiom na sześciu najbardziej uczęszczanych stacjach metra oraz na znajdujących się w kolejkach ekranach. –Wychodząc w przestrzeń publiczną zależy nam na dotarciu do ludzi, którzy zwykle nie korzystają z oferty instytucji kulturalnych– tłumaczy Śpiewak . – Chcemy skonfrontować mieszkańców Warszawy z artystyczną czarno-białą fotografią w miejscu, w którym na co dzień dominuje kolorowa reklama, a czas na interakcję wyznaczony jest przez rytm kursowania kolejki. Prezentując zdjęcia w metrze, zamieniamy masowy środek komunikacji w galerię sztuki, a ospałego pasażera w jej zaintrygowanego gościa.
Inauguracja wystawy „Warszawscy Sportowcy” odbędzie się 19 maja podczas Pikniku Sportowego, organizowanego w ramach Nocy Muzeów na skwerze Willy Brandta przy nowopowstałym budynku Muzeum Historii Żydów Polskich. Podczas pikniku będzie można obejrzeć wszystkie fotografie, zagrać w symultanie szachowej z mistrzem Polski czy obejrzeć międzykulturowy mecz piłki nożnej. Cała akcja jest próbą pokazania kulturalnej strony sportu w dobie zbliżającego się Euro 2012. Przedwojenne kluby sportowe przeminęły bezpowrotnie, ale ich idea, opierająca się na równym, tolerancyjnym i pełnym zdrowej rywalizacji podejściu do sportu jest jak najbardziej do wskrzeszenia. Zrzeszajmy się więc, ćwiczmy i rywalizujmy do upadłego. W sporcie jest też miejsce na piękno.
"Warszawscy Sportowcy"
19.05 - 31.05 w warszawskim metrze
19.05 - 26.06 skwer Willego Brandta
Kurator: Jan Śpiewak
Produkcja sesji/ współpraca kuratorska: Gunia Nowik
Współpraca: Armand Urbaniak