
Kontrowersyjny tweet Janusza Wojciechowskiego odnośnie klatki dla prezydenta Komorowskiego odbija się dziś na Andrzeju Dudzie. Kandydat PiS nie chce komentować opinii posła, a pytany o to jak sam by się czuł, gdyby zobaczył podobny wpis skierowany do siebie, przekonuje, że wieloletni polityk powinien być uodporniony na tego typu uwagi.
REKLAMA
„Wypowiedział się jak się wypowiedział”
Duda przyznał początkowo, że nie widział wpisu Janusza Wojciechowskiego na Twitterze i nie jest w stanie odpowiedzieć, co poseł miał na myśli. Po zacytowaniu wypowiedzi nie umiał szybko i sprawnie wybrnąć z niezręcznej sytuacji. Próbował tłumaczyć, że Wojciechowski jest szefem zespołu ochrony zwierząt w Parlamencie Europejskim i jego opinia na pewno z ochroną zwierząt właśnie była związana.
Duda przyznał początkowo, że nie widział wpisu Janusza Wojciechowskiego na Twitterze i nie jest w stanie odpowiedzieć, co poseł miał na myśli. Po zacytowaniu wypowiedzi nie umiał szybko i sprawnie wybrnąć z niezręcznej sytuacji. Próbował tłumaczyć, że Wojciechowski jest szefem zespołu ochrony zwierząt w Parlamencie Europejskim i jego opinia na pewno z ochroną zwierząt właśnie była związana.
– Wypowiadał się w sprawie klatek dla kur, również w obronie ich życia, zdrowia i tego, w jakich warunkach one bardzo często są hodowane – mówił kandydat PiS. W istocie tweet Wojciechowskiego z obroną zwierząt nie miał nic wspólnego. Współpracownik Prawa i Sprawiedliwości jasno dał do zrozumienia, że w klatce powinno się zamknąć Bronisława Komorowskiego. Za swój wpis wprawdzie przeprosił i próbował wytłumaczyć, iż mówiąc „klatka” miał na myśli Pałac Prezydencki, jednak Duda dziś także musiał się za niego tłumaczyć.
Duda o Balcerowiczu: Krytykowanie to jego hobby
Nietrudno było przewidzieć, że pytanie o Wojciechowskiego padnie, dlatego kandydat PiS powinien się do niego lepiej przygotować. Krążenie wokół funkcji posła w PE i ochrony zwierząt nie wypadło najlepiej i pokazało brak politycznej sprawności kandydata.
Nietrudno było przewidzieć, że pytanie o Wojciechowskiego padnie, dlatego kandydat PiS powinien się do niego lepiej przygotować. Krążenie wokół funkcji posła w PE i ochrony zwierząt nie wypadło najlepiej i pokazało brak politycznej sprawności kandydata.
Duda skomentował także piątkową wypowiedź Leszka Balcerowicza, który nazwał go „młodym Kaczyńskim” i przestrzegał przed „powrotem reżimu i IV RP”. – Niektórzy mają takie hobby, że lubią obrażać kandydata w kampanii – przyznał, w czym wsparł go również Piotr Duda dodając, iż Balcerowicz to po prostu „sfrustrowany człowiek”, którego opiniami nie należy się przejmować.
