
Na błoniach Politechniki Opolskiej w niedzielę odbył się koncert Rock Opole 2015. Jedną z zaproszonych gwiazd był Paweł Kukiz. W ślad za muzykiem, na miejscu pojawili się również jego zwolennicy, którzy w miasteczku rockowym otworzyli specjalne stoisko. Uzbierane pieniądze mają być przeznaczone na walkę z systemem.
REKLAMA
W ofercie koszulki i smycze
WoJOWnicy Kukiza – jak sami o sobie mówią – mają do zaoferowania m.in. koszulki, smycze i naklejki na samochody. Chcieli wesprzeć swojego lidera nie tylko pod koncertową sceną, ale też finansowo – dołączając się do zbierania pieniędzy na walkę z – jak często przekonuje Kukiz – chorym państwem. „Każdy kto chce wesprzeć naszą akcję będzie miał ku temu okazję!!!” - informowali przed koncertem.
WoJOWnicy Kukiza – jak sami o sobie mówią – mają do zaoferowania m.in. koszulki, smycze i naklejki na samochody. Chcieli wesprzeć swojego lidera nie tylko pod koncertową sceną, ale też finansowo – dołączając się do zbierania pieniędzy na walkę z – jak często przekonuje Kukiz – chorym państwem. „Każdy kto chce wesprzeć naszą akcję będzie miał ku temu okazję!!!” - informowali przed koncertem.
Koncert w Opolu to muzyczna uczta dla fanów polskich cięższych brzmień. Na scenie, oprócz Kukiza, pojawił się również Oddział Zamknięty, zespoły: TSA, Złe Psy, Bakshish i Bongostan i kilka innych grup. Mimo bogatej oferty, na pierwszych godzinach nie odnotowano zbyt wysokiej frekwencji. Miasteczko rockowe cieszyło się większym zainteresowaniem, niż same koncertowe błonia.
Kukiz zbiera siły przed referendum
Po imponującym 20-procentowym wyniku w wyborach prezydenckich Paweł Kukiz zaczyna tworzyć swoją „armię”. Lgną do niego ludzie o różnych poglądach i z różnym politycznym doświadczeniem, o czym pisaliśmy w naTemat. Sam Kukiz zarzeka się jednak, że nie zamierza tworzyć żadnych struktur partyjnych. Na razie apeluje o organizowanie komitetów referendalnych, aby przed wrześniowym referendum przekonać jak najwięcej osób do poparcia jednomandatowych okręgów wyborczych.
Po imponującym 20-procentowym wyniku w wyborach prezydenckich Paweł Kukiz zaczyna tworzyć swoją „armię”. Lgną do niego ludzie o różnych poglądach i z różnym politycznym doświadczeniem, o czym pisaliśmy w naTemat. Sam Kukiz zarzeka się jednak, że nie zamierza tworzyć żadnych struktur partyjnych. Na razie apeluje o organizowanie komitetów referendalnych, aby przed wrześniowym referendum przekonać jak najwięcej osób do poparcia jednomandatowych okręgów wyborczych.
Źródło: Pressmania.pl
