Fundacja Edukacyjna Perspektywy i firma Intel zdecydowały się na wsparcie utalentowanych maturzystek i studentek wiążących swoją przyszłość z branżą technologiczną. Dziewczyny, które się załapią na stypendium dostaną potężny zastrzyk finansowy - 12 tys. zł za rok nauki.
Kobiety na studiach ścisłych
Udział kobiet na uczelniach technicznych rośnie stabilnie od roku 2007/08, kiedy to wynosił 30,7% ogólnej liczby studentów. W tej chwili dziewczyny stanowią już blisko 37% studentów uczelni technicznych. Trend ten umacnia się i pogłębia.
Według danych za rok akademicki 2014/15, na wielu wydziałach uczelni technicznych udział kobiet nie przekracza kilku procent. Wciąż najmniej kobiet studiuje na kierunkach stricte technicznych, jak elektryka (np. na Wydziale Elektrycznym Politechniki Śląskiej jest ich tylko 4,32%), mechanika, elektronika, elektrotechnika, automatyka.
Równie źle jest na informatycznych. W zeszłym roku akademickim kobiety stanowiły 13,44% ogółu studentów na wszystkich typach uczelni wyższych, w podgrupie kierunków informatycznych. Czytaj więcej
Patrycja poszła do pierwszej klasy zgodnie z planem. Jakieś 15 lat temu. Dobrze pamięta, jak nauczycielka w szkole - od matematyki wkładała jej do głowy, że matma nie jest dla dziewczyn. Podobnie jak reszcie dziewczynek z jej klasy, a i pewnie ze wszystkich równoległych. – W klasie panował klasyczny wówczas podział na chłopców i dziewczynki. Dziewczynki do kredek, chłopaki do matmy. Długo myślałam, że to naturalne, ale dzisiaj wiem, że wmawianie dziewczynkom ułomności matematycznej to bujda na resorach – wspomina po latach.
Każde dziecko przykłada się bardziej do aktywności, za którą dorośli je chwalą. Jeśli będziemy chwalić za piękne rysunki, dziecko będzie chętnie rysowało, jeśli za deklamację wierszy, będzie deklamowało. A jakoś rzadko chwalimy dziewczynki za dobrze zrobione zadanie z matematyki. Matematyka społecznie postrzegana jest jako "niekobieca". Dlatego też regres zdolności matematycznych u dziewczynek obserwuje się w czasie, kiedy dzieci wchodzą w okres dojrzewania i zaczynają definiować swoją tożsamość płciową: w dziewiątym, dziesiątym roku życia. Czytaj więcej
Matematyka nawet w szeroko pojętej kulturze jest utrwalana jako wiedza tajemna i zakazana dla dziewczynek. Do umacniania takiego przekonania swego czasu przyczyniła się firma Mittel produkująca najsłynniejszą lalkę na świecie i obiekt pożądania każdej dziewczynki - Barbie. Model lalki z 1992 roku mówił, że "lekcje matematyki są takie trudne". Ta Barbie nie zrobiła zawrotnej kariery - przynajmniej nie w takim kształcie, w jakim życzyliby sobie tego producenci lalki. Barbie niechętna matematyce została szybko zdjęta ze sklepowych półek - rodzice oprotestowali Barbie, która nie lubiła liczyć, a firma wycofała się z jej produkcji.
Przykre doświadczenia z dzieciństwa, mogą rzucać cień na postrzeganie przez dziewczyny nauk ścisłych, ale obecnie w szkołach lansuje się raczej taki model, w którym matematyka i informatyka to przedmioty dające przepustkę na lepszą uczelnię, a w dalszej perspektywie szansę na intratną posadę. To przecież humanistyka przeżywa regres, a kolejki bezrobotnych w pośredniakach, którzy trzymają w ręku dyplom magistra nauk humanistycznych są skutecznym straszakiem na lęki przed matematyką.
Napisz do autorki: dominika.majewska@natemat.pl