
Według niemieckiego dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung Beata Szydło jest ucieleśnieniem zmiany wizerunku Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarze twierdzą, że Szydło jest politykiem, który nie da sobą sterować.
REKLAMA
FAZ zwraca uwagę na to, że Szydło podczas konwencji przywitała się z zebranymi nawiązując do filmów o Jamesie Bondzie, co ma być dowodem na to, że polityk ma poczucie humoru.
Według korespondenta gazety Konrada Schullera, Szydło pokazuje, że zarzuty jej przeciwników, iż będzie traciła czas na efektowne, pokazowe walki i że będzie tylko marionetką w rękach Jarosława Kaczyńskiego są bezzasadne.
FAZ przypomina sytuację z 2005 roku, kiedy to Jarosław Kaczyński powołał na premiera Kazimierza Marcinkiewicza, a potem usunął go z rządu. Według niemieckiej gazety i tym razem prawdopodobny jest scenariusz, w którym Kaczyński wykorzysta Beatę Szydło do wygranej i usunie ją potem ze stanowiska. Szydło cieszy się według dziennikarza większą sympatią niż prezes PiS.
Beata Szydło, podobnie jak prezydent elekt Andrzej Duda, ma według FAZ zapewnić społeczeństwo o odejściu od narodowo-katolickiego wizerunku partii.
Ewa Kopacz w niedzielnych Faktach po Faktach podkreśliła, że poniekąd cieszy ją fakt, iż to Beata Szydło została wystawiona przez Jarosława Kaczyńskiego do walki o tekę premiera. – Cieszę się, że kobiety dominują w polityce – mówiła. Przyznała też, że "bardzo lubi" Beatę Szydło. Wciąż wolałaby jednak spotkać się na debacie z przełożonym Beaty Szydło, bo ocenia, iż lepiej byłoby dla Polski, gdyby o jej przyszłości debatowali szefowie największych partii. – Ci, którzy naprawdę rządzą w PiS, siedzą z tyłu po cichutku. To trochę oszukiwanie Polaków – dodała.
Źródło: RMF 24
