Nie zdałeś matury? Ogarnij się! Zobacz 8 pomysłów na to, co możesz teraz zrobić

To powinno ci przyjść do głowy jako pierwsze, bo jednak matura się przydaje. Jeśli przystąpiłeś do egzaminu ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych, a oblałeś tylko jeden w części ustnej lub pisemnej, możesz poprawić maturę już w sierpniu. Lepiej tego nie odkładaj i miej egzamin z głowy. Zdążysz jeszcze znaleźć sobie jakieś studia, a i na wakacje uda się wyjechać.

Tak, szalony pomysł. Ale tylko na pierwszy rzut oka. Jeszcze przed maturami pytaliśmy twoich rówieśników, czy boją się matury. Wielu z nich mówiło, że nie, bo przecież istnieje mnóstwo możliwości w razie porażki. Jednym z pomysłów było właśnie to... by wyjechać do Australii. Oto, co usłyszałem od maturzystki 2015 – Lizy Skowrońskiej:

Niezależnie od wyniku, ciesz się! W końcu już po maturze. Jeśli oblałeś tylko jeden z egzaminów, to przecież reszta jest do przodu. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, bo tak naprawdę nic się nie stało. Chcesz mieć maturę? Przygotujesz się do niej na spokojnie, z mniejszej ilości materiału. Ale zanim zaczniesz się uczyć, wyjedź gdzieś ze znajomymi, odpręż się i zapomnij o szkole – już po wszystkim.

Zapomnij na chwilę o tym, że zabrakło ci kilka punktów na egzaminie. W perspektywie całego twojego życia – to naprawdę drobnostka. Zobacz, jak wiele szans przed tobą, jak wiele drzwi właśnie się otwiera. Nigdy nie miałeś więcej możliwości niż teraz i prawdopodobnie nigdy już nie będziesz miał. Jesteś absolutnie wolny i możesz pokierować swoim życiem w każdą ze stron, bo praktycznie nic cię nie ogranicza. Skończyłeś szkołę, jesteś młody, pełen pomysłów i sił, nie masz jeszcze rodziny, o której musiałbyś myśleć. To jest twoje pięć minut i to ty decydujesz, ile dostaniesz punktów od życia.

Nic się nie dzieje bez przyczyny. Skoro nie zdałeś matury i być może nie pójdziesz w tym roku na studia, może tak naprawdę nie miałeś na nie iść. Dawno minęły czasy, kiedy wszyscy musieli mieć wyższe wykształcenie, aby "nie zmarnować sobie życia". Dziś wielu politologów, socjologów czy historyków zastanawia się, skąd wziąć pieniądze. A może studia wcale nie są dla ciebie? Być może masz ukryty talent, sprawności manualne, może będziesz świetnie prosperującym fachowcem z własną firmą? To nie wstyd być dobrze zarabiającym hydraulikiem, mechanikiem czy stolarzem. Pomyśl o tym. Nawet gdybyś chciał za rok – dwa wyjechać za granicę – będziesz miał fach w ręku.

"Bycie youtuberem to nie tylko świetna zabawa, lecz także ogromna liczba fanów, którzy potrafią wydać na gadżety ze swoim idolem naprawdę dużo pieniędzy. Internetowi twórcy wideo są świadomi, że nie będą oglądani wiecznie i coraz częściej zakładają własne biznesy".

Aby wkroczyć w dorosłość nie trzeba mieć matury. Zmień swoje życie o 180 stopni, wyjedź do wielkiego miasta, wynajmij tani pokój w mieszkaniu studenckim, znajdź pracę w modnej knajpie. Kto powiedział, że trzeba studiować, by prowadzić studenckie życie? Otwórz się na nowych ludzi i możliwości. Podróżuj, poznawaj nowych przyjaciół, wciąż szukaj nowych możliwości. Nie siedź w domu – zmień otoczenie.

Zastanów się czego nie masz: matury i pieniędzy. A teraz zauważ czego masz w bród: marzeń, energii i wolnego czasu. To brzmi jak przepis na podróż życia autostopem, w czasie której odnajdziesz pomysł na siebie. Znajdź przyjaciela, który ruszy z Tobą. Otwórzcie wspólnie Google maps i zaplanujcie dokąd chcecie dotrzeć. Bez terminów i "spiny" – zróbcie to dla siebie. A może wolisz podróżować sam? Nie lepszego sposobu na poznawanie świata i ludzie. Jak nie teraz, to kiedy?! Zobacz, innym się udało.