
Po klęsce powstania Warszawa, a raczej to, co z niej zostało, przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Gmachy wypalone od miotaczy ognia, doszczętnie zniszczone zabytki, prowizoryczne cmentarze na podwórkach kamienic. Nie żyło nawet 200 tys. bezbronnych cywilów. Ich oprawcy – niemieccy kaci – mieli się nadzwyczaj dobrze.
Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy.
ERICH VON DEM BACH-ZELEWSKI (1899-1972)
HEINZ REINEFARTH (1903-1979)
Nasza mała delegacja przybyła tu, aby zapewnić państwa, że chcemy stawić czoło przeszłości, że sprawa Reinefartha nie będzie już wymazywana z pamięci ani wypierana ze świadomości. Nie możemy naprawić krzywd wyrządzonych Polakom. Możemy jednak wyznać winę naszych przodków, niemieckich nazistów, i poprosić zmarłe oraz żyjące ofiary, a także rodziny oraz przyjaciół tych ofiar - o przebaczenie.
OSKAR DIRLEWANGER (1895-1945)
Składała się ona wyłącznie z karanych poprzednio kryminalistów i przestępców politycznych, którym była zapewniona amnestia, o ile wykażą się męstwem w walce. Byli więc ludźmi, którzy nie mieli nic do stracenia, a wszystko do zyskania.
Osobiście nieustraszony i dzielny, podtrzymywał swój autorytet tylko przez największą brutalność. Nałogowy pijak i łgarz, był w stosunku do o wiele prymitywniejszego Kamińskiego bardziej wyrafinowany.
Za każdym razem, kiedy szturmowaliśmy piwnicę, a były w niej kobiety, dirlewangerowcy je gwałcili. Często kilku tą samą, szybko, nie wypuszczając broni z rąk. Wtedy, po jakiejś walce wręcz, trząsłem się pod ścianą, nie mogłem się uspokoić; wpadli ludzie Dirlewangera. Jeden wziął kobietę. Była ładna, młoda. Nie krzyczała. Gwałcił ją, przyciskając mocno jej głowę do stołu. W drugiej ręce miał bagnet. Najpierw rozciął jej bluzkę. Potem jedno cięcie, od brzucha po szyję. Krew chlusnęła. Czy wiecie, jak szybko zastyga krew w sierpniu...? Czytaj więcej
Przed nami stał ksiądz. Trzymał opłatek i kielich. Może to był odruch, nie wiem, uklękliśmy, dał opłatek. Wpadł trzeci z naszej grupy, też dostał opłatek. Wlecieli esesmani, jak zwykle strzały, krzyki, jęki. Siostry były w habitach. Kilka godzin później zobaczyłem tego księdza w rękach dirlewangerowców. Pili wino z kielicha, hostia leżała połamana. Obsikiwali krzyż oparty o mur. Dręczyli księdza; miał zakrwawioną twarz, rozerwaną sutannę.
BRONISŁAW KAMIŃSKI (1899-1944)
Pobiegliśmy z kolegą do kwatery, ale na ulicach kozacy Kamińskiego pędzili cywilów. Mówiliśmy na nich Hiwis - od Hilfswillige (ochotnicy, chętni do pomocy). Obok upadła Polka w ciąży. Jeden z Hiwis zawrócił i zdzielił ją pejczem. Próbowała uciekać na czworaka. Stratowali ją końmi.
Był awanturnikiem politycznym, wygłaszał do swych ludzi mowy propagandowe o wielkiej, faszystowskiej Rosji, której chciał być przywódcą-fuehrerem. Kobiety i alkohol były treścią jego życia. Dowództwo wojskowe pozostawiał swym dowódcom pułków. Pojęcie własności było mu obce, żadnego narodu nie nienawidził tak, jak Polaków, których wspominał jedynie obelżywymi słowami.
REINER STAHEL (1892 - 1955?)
Nie byłem w stanie kontrolować działania niemieckich jednostek, lecz uważam, że śmierć wielkiej liczby cywilnych mieszkańców Warszawy to naturalny rezultat walk ulicznych, dlatego nie widzę w tym nic szczególnego, że w szeregu przypadków cierpiała ludność cywilna.
Napisz do autora: waldemar.kowalski@natemat.pl
Dział Historia od teraz także na Facebooku! Polub nas!
