
Zaczynali od internetowych memów. I – trzeba przyznać – tworzyli je z niebywałą finezją. Na tyle niebywałą, że zainteresowała tysiące internautów. Dokładniej mówiąc – 23 tysiące. Tyle osób obserwuje profil partii na Facebooku. Wielokrotnie zarzucano im, że skupiają się tylko na tej sieciowej działalności, ale najwyraźniej był to dopiero początek. I to dobrze zaplanowany.
Świadomość najwyraźniej przekłada się na chęć działania, bo jak w rozmowie z naTemat zaznacza Zawisza, do zbierających podpisy członków i członkini Razem przechodnie podchodzą sami. Podchodzą i pytają jak – poza udzieleniem poparcia – mogą pomóc.
Najważniejsze postulaty programowe Partii Razem
– wyższe podatki dla najbogatszych i wielkich korporacji( m.in. wprowadzenie klauzuli o unikaniu opodatkowania, naprawienie "dziurawej" ustawy o podatku CIT, która pozwala na wyciekanie miliardów z polskiego budżetu zniesienie przywilejów podatkowych najbogatszych przedsiębiorców);
– znaczne podniesienie kwoty wolnej od podatku;
– kres zatrudnianiu na umowy śmieciowe i wprowadzenie minimalnej płacy godzinowej;
Kwestii światopoglądowych partia stara się na ogół nie poruszać. Czytaj więcej
Członkowie Razem wierzą, że uda im się przeprowadzić sprawną kampanię. Chcą wystartować pod szyldem partyjnym, a nie jako komitet wyborczy wyborców, dzięki czemu zyskają większe możliwości finansowe. W sumie wytypowano 25 okręgów do zbierania podpisów, członkowie każdego z nich przeszli odpowiednie szkolenia, podobnie jak lokalni koordynatorzy.
napisz do autorki: malgorzata.golota@natemat.pl