Aż trzy elektrownie zgłosiły zakłócenia w pracy - W Stalowej Woli, Kozienicach i w Połańcu. Wprowadzono tam czasowe ograniczenia produkcji prądu - od południa do wczesnego popołudnia. Sytuacja nie polepszy się do momentu spadku temperatury, a jak przewidują synoptycy -
upały mają trwać jeszcze co najmniej tydzień. Przerwy w produkcji nie oznaczają na razie przerw w dostawach prądu do odbiorców.