Internauci przekonują na swoich blogach, że między 15 a 28 września wielka asteroida uderzy w Ziemię i zniszczy Amerykę. NASA wydaje specjalne oświadczenie.
Internauci przekonują na swoich blogach, że między 15 a 28 września wielka asteroida uderzy w Ziemię i zniszczy Amerykę. NASA wydaje specjalne oświadczenie. Fot. Shutterstock.com

Od kilku tygodni w internecie można znaleźć informacje, że między 15 a 28 września w Ziemię uderzyć może wielka asteroida. Do kolizji dojdzie w pobliżu Portoryko i będzie ona na tyle duża, że zniszczy Amerykę Południową i Środkową. NASA dementuje: to tylko plotki i uspokaja, że koniec świata – przynajmniej ten z kosmosu – na razie nam nie grozi.

REKLAMA
NASA wydaje oświadczenie
Zapowiedzi końca świata docierają do nas średnio co kilka lat. Tym razem jednak plotki rozsyłane w Internecie zostały potraktowane na tyle poważnie, że NASA zmuszona była wydać w tej kwestii specjalne oświadczenie. „Nie ma żadnych podstaw naukowych ani cienia dowodu, że asteroida lub inny obiekt uderzy w Ziemię w tym terminie – przekonuje jej kierownik Paul Chodas.
Eksperci NASA mówią, że tak duży obiekt zostałby natychmiast namierzony. Chodas jest w stałym kontakcie z astronomami i naukowcami , którzy obserwują niebo za pomocą specjalistycznego sprzętu. – Ani asteroidy, ani dużej komety, która mogłaby trafić w Ziemię nie zarejestrowano – uspokajają eksperci. "Jedynymi obiektami, które dotrą do Ziemi, będą nieszkodliwe meteoroidy i niewielkie asteroidy, które spalą się w naszej atmosferze" – czytamy dalej.
Plotki o końcu świata „hitem” internetu
Paul Chodas przypomina, że plotki o końcu świata pojawiają się bardzo często. „Ostatnio słyszeliśmy o nich w 2011 roku. Kometa Elenin, która miała rozbić naszą planetę na kawałki długo była „hitem” internetu. W naTemat pisaliśmy też o dr Albercie Szerwińskim z Camridge, który przekonywał, że konieć świata nastąpi w czerwcu 2014 roku. – Chmura kwasowa zniszczy wszelkie życie w całym Układzie Słonecznym – mówił.
„Najnowszy” koniec planowany jest na 2280 rok – także z powodu uderzającej w Ziemię asteroidy. NASA przestrzega jednak, żeby do wszystkich tego typu informacji podchodzić zawsze z przymrużeniem oka i zapewniają: „W rzeczywistości, nawet ani jeden ze znanych nam obiektów nie ma żadnych wiarygodnych szans trafienia w naszą planetę w ciągu następnego wieku”.