
Ewa Kopacz zabiega o spotkanie. Sam Andrzej Duda zapowiadał, że będzie chciał się z nią spotkać. Pytanie tylko kiedy. Jak pisze TVN24, prezydent wciąż nie odpowiedział, dlaczego do tej pory nie zaprosił szefowej rządu. A od jego zaprzysiężenia właśnie mija 16 dni. Dokładnie w tym terminie, w 2007 roku, prezydent Lech Kaczyński zaprosił do siebie premiera Donalda Tuska, kiedy PO wygrała wybory.
REKLAMA
W piątek Ewa Kopacz ujawniła, że z Kancelarii Prezydenta nie ma odzewu od trzech tygodni. Od tego czasu bowiem zabiega o spotkanie z Andrzejem Dudą. – Dobrze by było, żeby doszło do rozmowy. Ale nie ma takiej woli – stwierdziła. Wcześniej mówiła, że najlepiej, by spotkanie odbyło się z całą Radą Ministrów, czyli w formule Rady Gabinetowej.
– Wtedy powiemy, nad czym rząd w tych ostatnich trzech miesiącach będzie pracował. Pewnie pan prezydent będzie miał też okazję z nami, nie poprzez media, porozmawiać i zapytać, jakie są plany na przyszłość – mówiła, o czym pisaliśmy w naTemat. Zapewniała też, że chce współpracować z prezydentem Andrzejem Dudą. – Mój rząd jest gotowy do takiej współpracy – powiedziała.
Dziś Andrzej Duda jest w Estonii. Na razie spotkał się jedynie z szefem MSZ Grzegorzem Schetyna oraz MON, Tomaszem Siemoniakiem. Cytowany przez TVN24 szef PSL Janusz Piechociński skomentował: – Do wyborów i ogłoszeniach wyników wyborów chemii między prezydentem Andrzejem Dudą a liderką PO nie może być ze zrozumiałych względów. Na razie toczy się klasyczny bój PO-PiS-u - skomentował wicepremier i szef PSL Janusz Piechociński.
Źródło:TVN24
