Jakość jedzenia ma wpływ nie tylko na zdrowie naszego ciała, ale także umysłu. Naukowcy nie mają już wątpliwości, że niektóre rodzaje "złych" tłuszczów mogą powodować nie tylko problemy z sercem, ale także sprawiać, że mózg zaczyna działać gorzej. Amerykańscy badacze twierdzą, że na to, co jedzą muszą uważać szczególnie panie.
Z najnowszych badań związanego z uczelnią Harvarda Brigham and Women's Hospital wynika, że niektóre tłuszcze obecne w najpopularniejszym wśród większości ludzi jedzeniu powodują u kobiet widoczne pogorszenie pamięci i funkcji poznawczych. Takie negatywne dla sprawności umysłowej skutki przynosi jedzenie potraw zawierających tłuszcze nasycone. Czyli takie występujące przede wszystkim w mięsie pochodzenia zwierzęcego i tzw. twardych margarynach. O tym, że są one niezdrowe wiadomo od dawna, ponieważ wydatnie przyczyniają się do powstania otyłości, podnosząc poziom złego cholesterolu wystawiają człowieka na ryzyko poważnych chorób serca (kobiety powinny też uważać na łączenie leków jak np. uroFuraginum z alkoholem).
Teraz lekarze zza oceanu odkryli dodatkowo, że jedząc tłuste potrawy z mięsa, czy nie żałując sobie jedzenia z fast-foodów można dorobić się także problemów z pamięcią i bystrością umysłu. Wyniki badań amerykańskich naukowców opublikowane w "Annals of Neurology" wskazują, że na pewno na takie efekty narażone są źle odżywiające się kobiety. Na właściwą dietę powinny uważać szczególnie dojrzałe panie. Amerykanie przeanalizowali bowiem dane na temat diety i zdrowia sześciu tysięcy kobiet mających powyżej 65 lat. Bardzo szczegółowo przyglądając się ich diecie na przestrzeni kilku lat i zdolnościom umysłowym, którymi mogły popisać się w tym czasie.
- Patrząc na zmianę funkcji poznawczych odkryliśmy, że ogólna ilość spożywanego tłuszczu naprawdę nie ma żadnego znaczenia, chodzi o rodzaj tłuszczu - stwierdziła w rozmowie z amerykańskimi mediami Olivia Okereke, która prowadziła te ważne i interesujące badania. Z których wynika, że kobiety jedzące głównie mięso i inne produkty zawierające tłuszcze zwierzęce po pewnym czasie miały wyraźnie gorsze wyniki badań funkcji poznawczych, niż te odżywiające się w dietę bogatą raczej w tłuszcze nienasycone. Taką zależność obserwowano niezmiennie przez cztery lata testów, którym poddawane były kobiety.
Przy tej okazji potwierdziło się kolejny raz, że tłuszcze nienasycone mają zbawienny wpływ na ludzki organizm. Od wielu lat wiadomo, że to właśnie one pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu, przez co dobrze wpływają m.in. na sprawność układu krwionośnego. Teraz dodatkowo udowodniono, że świetnie wpływają na pamieć i sprawność umysłu, pozwalając utrzymać ją na dłużej. Jak stwierdziła Olivia Okereke, odkrycie jej zespołu powinno mieć znaczący wpływ na politykę zdrowia publicznego, ponieważ zachęcenie do prostej zmiany diety może sprawić, że zmniejszy się liczba osób zagrożonych poważnymi problemami zdrowotnymi, takimi jak demencja, czy chorobą Alzheimera.
By zachęcić do takich zmian w diecie warto dodać, że jedzenie bogate w tłuszcze nienasycone zazwyczaj sprawia, że szybciej odczuwa się sytość, przez co o wiele łatwiej nie tylko utrzymać się w dobrym zdrowiu, ale i zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Gdy nasz żołądek daje sygnał, że jest w już pełen znika bowiem pokusa, by sięgnąć po niezdrowe i zbędne w diecie przekąski. Co zatem warto jeść, by długo cieszyć się pełnym zdrowiem na ciele i umyśle? Nienasycone tłuszcze łatwo znaleźć w jedzeniu zawierającym na przykład orzechy, ryby, oleje roślinne, oliwę z oliwek i tzw. miękkie margaryny. Czyli produktach nieco droższych, ale za to naprawdę o wiele zdrowszych.