Reklama.
Uwaga wszystkich jest skupiona na podniesieniu wieku emerytalnego dla mundurowych, jednak w cieniu pozostaje inny palący problem - zwolnienia lekarskie. Policjanci wykorzystują fakt, że są one dla nich płatne w 100 procentach i traktują je jako dodatkowy urlop. Na razie nic nie zapowiada zmiany przepisów w tej sprawie.
Rząd był cięty na zwolnienia lekarskie mundurowych i rok temu przyjął projekt ustawy, w którym zakładano zmniejszenie uposażenia w trakcie choroby do 80 proc. Proponowano też zmniejszenie nagrody rocznej proporcjonalnie do czasu choroby. Zmian jednak nie będzie. Jak się dowiadujemy w rządzie, sprawa jest na razie nieaktualna. - Analizujemy ją - tłumaczy nam enigmatycznie Małgorzata Woźniak, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Nie mamy płaconych nadgodzin, nie płaci się nam więcej za służbę w niedziele i święta. Nie może więc być mowy o zmniejszeniu chorobowego. I odpiera zarzuty, że mundurowi w niewłaściwy sposób korzystają ze zwolnienia. - Przecież jeżeli nie ma innych zaleceń lekarskich, można podczas choroby wyjeżdżać, przemieszczać się - tłumaczy Duda.
Rząd powinien się przyjrzeć wszelkim szczegółowym zapisom w ustawach, które sprawiają, że jedni obywatele są traktowani nieproporcjonalnie lepiej niż inni, i w jednym czasie wszystko zmienić. Strategia, że co kilka miesięcy czy lat będziemy zmieniać jeden przepis, jest nieskuteczna