
Historia Polski pełna jest niewykorzystanych szans. Bo przecież wielokrotnie nasi (często ramię w ramię z sojusznikami) przekonująco wygrywali w polu - jak pod Grunwaldem czy Wiedniem, ale sukcesu nijak nie wykorzystali. Podobnie było z bitwą pod Kircholmem, stoczoną dokładnie 410 lat temu. Fakt faktem, Szwedzi zapamiętali "najlepszą jazdę na świecie" na długo...
Co więc w tym konkretnym przypadku zadecydowało o sukcesie husarii? Moim zdaniem, najistotniejszym czynnikiem był właśnie atak skrzydłowy. Kolejnym było użycie długich kopii. (...) A najdłuższe kopie osiągały 6,2 metra. Jest więc możliwe, że pod Kircholmem właśnie kopie husarskie (może tylko niektóre z nich?) były dłuższe od pik Szwedów.
Napisz do autora: waldemar.kowalski@natemat.pl
