
Marian Kowalski zapozował w antyimigranckiej koszulce. T-Shirt z napisem "Furia. Stop! Nie dla islamizacji Europy" sam w sobie jest mocnym, ale mało zaskakującym przekazem. Kowalski zdążył nas przyzwyczaić do swoich ksenofobicznych wypowiedzi. Uwagę zwraca jednak coś innego – były członek Ruchu Narodowego i były kandydat ugrupowania na prezydenta pręży się na tle książek. Tak przynajmniej wygląda to na pierwszy rzut oka. Chwilę później okazuje się, że książek nie ma, jest za to tapeta.
REKLAMA
Wprawne oko internautów w mig wyłapało ten szczegół, a Kowalski nie po raz pierwszy stał się bohaterem memów. Tapeta imitująca regał z książkami, jakiego nie powstydziłby się żaden inteligent w swoim gabinecie zrobiła wrażenie, a użytkownicy sieci jasno zasygnalizowali, że zamiast tapety, wolą prawdziwe półki z książkami. "To niezwykła, nieludzka nieprzyzwoitość", "To się nazywa fikcja literacka", "Nie dla tapetyzacji książek!" – tak brzmią niektóre komentarze internautów.
Oprócz książek na fototapecie, która posłużyła działaczowi narodowemu za ściankę jest jeszcze akwarium. Ten fragment tapety też stał się wdzięcznym powodem do żartów, a ci, którzy zobaczyli zdjęcie Kowalskiego pytali, czy są w nim prawdziwe rybki.
Dla Mariana Kowalskiego być może lepiej by było, gdyby na półkach były prawdziwe książki, a wśród nich słownik języka polskiego.