
Można powiedzieć, że niestety to historia z kategorii tych, jakich w Kościele wiele. Jednak tą konkretną wyróżnia gorliwość, z jaką mieszkańcy Żarczyc Dużych bronią księdza oskarżonego o seksualne wykorzystywanie małoletniej, gwałt oraz pozbawienie wolności na okres poniżej siedmiu dni. Duchowny został zatrzymany, do jednego z zarzutów się już nawet przyznał, ale dla wiernych nadal wydaje się być bez skazy.
To skromny człowiek. Darzyliśmy go ogromnym zaufaniem, był wobec nas lojalny. Chciałabym wiedzieć, gdzie byli rodzice tej dziewczynki. Media pokazują tę sprawę w jednym kontekście, my tymczasem dowiadujemy się, że ona zaczyna kogoś szantażować. Dlaczego ta sprawa wychodzi na jaw dopiero dziś, dlaczego dziewczyna sprawy gwałtu nie zgłosiła na policję od razu.
