
W Glasgow pełna mobilizacja. Policja postawiona w stan najwyższej gotowości, bo ten mecz może być inny niż wszystkie. Lokalne media huczą o tym od paru dni. Piszą wręcz o zmasowanej operacji bezpieczeństwa. I wcale nie chodzi o 3 tysiące polskich kibiców. O nie! Chodzi o to, że część Polaków kupiła miejscówki na trybunach dla Szkotów. Może się dziać. A jeszcze ten Lewandowski...
W Szkocji mamy olbrzymią społeczność polską. Rozdzielenie kibiców obu drużyn będzie trudniejsze niż w przypadku innych meczów. Czytaj więcej
Dlatego, uwaga! Szkocka policja apeluje do polskich kibiców. A właściwie ostrzega. Ci, co mają bilety do sektorów szkockich, ze względów bezpieczeństwa, niech zapomną o bieli i czerwieni. Żadnych ubrań w barwach narodowych.
Dlatego przed stadionem pojawią się dodatkowe patrole, które będą sprawdzać, czy i w jakich strojach Polacy wchodzą na stadion. Ostrzeżenie nie dotyczy sektorów polskich, ale polscy kibice i tak wydają się zdezorientowani. ”Wiadomo coś odnośnie sprawy wnoszenia polskich flag, szalików itp. na sektory szkockie?? Podobno są jakieś zakazy i goryle na bramkach mają trzepać...” – pyta kibic na Facebooku. Temat tak gorący, że zaangażował się polski konsulat w Edynburgu.
Konsulat Generalny RP w Edynburgu informuje, że organizator spotkania zastrzegł sobie możliwość zastosowania specjalnych środków bezpieczeństwa, w tym także ewentualnego zakazu wstępu do sektorów szkockich wszystkim kibicom ubranym w biało-czerwone barwy.Według informacji uzyskanych od Szkockiej Federacji Piłki Nożnej jest to zgodne z przyjętymi zasadami, jakimi kierują się federacje w Europie, które odpowiadają nie tylko za oprawę sportową wydarzenia, ale także za bezpieczeństwo wszystkich jego uczestników. Czytaj więcej
– Polaków jest tu bardzo dużo i właśnie dlatego Szkoci tak bardzo obawiają się tego meczu. Boją się, że jak Polska przegra lub zremisuje, nagle wszyscy będą demonstrować swoje niezadowolenie – mówi naTemat Tomasz Beti, Polak, który od lat mieszka w Glasgow. Co mówi się w mieście o meczu? Czuć atmosferę? – W gazetach jest nagonka na Lewandowskiego. Właśnie wpadł mi w ręce ”The Sun”. Brukowiec, ale one strasznie dużo piszą o tym meczu. Głównie o Lewandowskim. W ”Sunie” też czytam sugestie, że Lewandowskiego trzeba wyeliminować kontuzją już na na samym początku. Tak, jak było w poprzednim meczu z Polską. To jest normalna nagonka – mówi.
• ”The Times”: ”To chyba jego psychologiczne gierki. Typowe dla piłkarzy z kontynentu biadolenie, że Brytyjczycy grają siłową piłkę. Kto przekona mnie, że Polacy nie grają fizycznie? To wielcy, silni faceci. Naszym zawodnikom też się od nich oberwie. Nie bójcie się, Lewandowski nie siedzi teraz w hotelu myśląc „Kurczę, oni mogą mnie kopać!”
• ”Daily Record”: ”Robert Lewandowski to duże dziecko, które znowu pobiegło do mamusi, bo jest nękane przez tych złych, wyrośniętych Szkotów”
• BBC: ”Mamy dla niego totalny szacunek, to fantastyczny gracz. Ale my również mamy piłkarzy, którzy są w równie dobrej formie (wypowiedź menadżera Marka McGhee)
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
