Prawo i Sprawiedliwość szykuje się do objęcia rządów i rozpatrywane są już konkretne nazwiska. Przed dwoma laty Jarosław Kaczyński powiedział o swoim przyszłym rządzie w jednym z wywiadów który przytaczają dziennikarze najnowszego "Newsweeka", że „nie wszyscy będą geniuszami, nie wszyscy będą nadzwyczajnie zdolni, ale będą musieli być zdyscyplinowani, uczciwi i muszą wiedzieć, czego chcą”. Oto i oni.
Co z gospodarką?
Po wygranej Prawa i Sprawiedliwości ma powstać nowy resort rozwoju. Będzie to połączenie ministerstwa rozwoju regionalnego, gospodarki i części skarbu państwa. Jak określają to dziennikarze „Newsweeka”, będzie to swego rodzaju „megaresort”. Będzie mu podlegać między innymi KGHM, PZU, PKO BP, czy też Totalizator Sportowy.
Kandydatem na szefa tego resortu jest poseł Paweł Szałamacha. Jest doradcą Beaty Szydło, a w latach 200-2007 był wiceministrem skarbu w rządzie PiS. Jak mówi jeden z ówczesnych ministrów: „W resorcie słynne były jego „godziny szału”, zwykle koło południa, kiedy nie należało wchodzić do gabinetu Szałamachy.”
Finanse
W momencie ewentualnego powstania resortu rozwoju, zdecydowanie straci na swojej wadze Ministerstwo Finansów. Będzie „sprowadzone do roli biura księgowego rządu”. W jego kontekście padają nazwiska Zyty Gilowskiej, Adama Glapińskiego, Jerzego Kropiwnickiego, Stanisława Kluza i Henryka Kowalczyka. Pojawia się też postać europosła Zbigniewa Kuźmiuka, bowiem Jarosław Kaczyński miał obiecać jego mandat europoselski Wojciechowi Jasińskiemu. W razie czego Jasiński może zostać jednak prezesem Orlenu. Za czasów rządów PiS był on ministrem skarbu. PiS planuje też utworzenie oddzielnego resortu energetyki. Pewniakiem ma być Piotr Naimski, bliski współpracownik Antoniego Macierewicza.
Obrona
Ministrem Obrony ma zostać Jarosław Gowin. Pisaliśmy o jego autorskiej wizji przyszłej polskiej armii i nowej formacji – Gwardii Narodowej. O stanowisko nie powinien martwić się również były szef CBA Mariusz Kamiński, pomimo tego, że „został skazany na trzy lata więzienia i 10-letni zakaz pełnienia funkcji za nadużycia CBA w sprawie afery gruntowej”. Wyrok nie jest jednak prawomocny i jak uważają rozmówcy „Newsweeka”, nie będzie on przeszkodą. Miałby zostać koordynatorem ds. służb specjalnych.
Zagranica
Jeśli zaś chodzi o dyplomację, faworytem na szefa MSZ jest podobno europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski. Jego kandydaturze przeciwna jest jednak Beata Szydło, która w tej roli wolałaby widzieć Witolda Waszczykowskiego. Ten chwalił jednak publicznie Schetynę, co nie pozostało w Prawie i Sprawiedliwości bez echa.
Ministrem ds. europejskich ma zaś zostać Konrad Szymański, który przeszedł swój „test” pomyślnie – pomimo zdobytego tytułu najlepszego eurodeputowanego, nie znalazł się w 2014 roku na listach PiS. Przeczekał to jednak, co zostało pozytywnie odebrane przez władze partii.
Prawo i sprawiedliwość
Wiceministrem sprawiedliwości może zostać Beata Kempa, a jej przełożoną byłaby Małgorzata Wassermann. Córka zmarłego w katastrofie smoleńskiej Zbigniewa Wassermanna, który był koordynatorem służb specjalnych. Co więcej, jak opisuje to Mariusz Błaszczak: „Zaczniemy od połączenia stanowisk prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości”. Dzisiaj są to rozdzielone funkcje, co wg PiS oznacza, że prokuratura jest swoistym „państwem w państwie”.
Zmiany, zmiany, zmiany
Duże zmiany szykują się też w Telewizji Publicznej. Prawo i Sprawiedliwość zapowiada wielką reformę mediów. Jak pisaliśmy w naTemat, niektórzy dziennikarze nie mogą się już tego doczekać. Modlili się nawet na Jasnej Górze o to, aby zwyciężyła „normalność”. Kamil Sikora pisał również o „listach egzekucyjnych” dla TVP, które szykuje PiS. „Jeśli obejmie władzę po 25 października, będzie chciało jak najszybciej wprowadzić swoje porządki w mediach publicznych i doprowadzić do tego, by zmiękły władze stacji i gazet prywatnych” - oceniał.